Zapisane na później

Pobieranie listy

„Zielona granica” – film wagi państwowej

W promocji „Zielonej granicy” bardzo pomogły krytyczne komentarze, jakich przed premierą ukazało się sporo.

Edward Kabiesz

|

GN 42/2023

dodane 19.10.2023 00:00

Dyskusja, która wywiązała się przed premierą „Zielonej granicy” i po niej, przekroczyła wszelkie granice. Hejt, komentarze pełne oskarżeń i wyzwisk z jednej i drugiej strony, jakie zalały internet, są jeszcze jednym dowodem na to, jak bardzo spolaryzowane jest nasze społeczeństwo. Okazuje się, że na temat filmu, którego motyw przewodni budzi kontrowersje, a takim jest problem imigracji, nie można prowadzić spokojnej dyskusji. W innym kraju, gdzie na ten temat przecież powstało już sporo obrazów, film „Zielona granica” przeszedłby bez większego echa, w Polsce budzi skraje emocje. Zapominamy, że jest filmem fabularnym, a nie dokumentem, więc jak każde autorskie dzieło, które wychodzi spod ręki pisarza czy reżysera, ma prawo do korzystania z licentia poetica. To wizja artystyczna, więc reżyser może przedstawić swoje, nawet zideologizowane spojrzenie na przedstawiane w nim wydarzenia. Oczywiście ta wizja może nam się podobać lub nie, możemy o niej dyskutować, ale nie w formie, w jakiej odbywa się to w przypadku „Zielonej granicy”. Filmów fabularnych opartych na faktach dotyczą też pewne ograniczenia. Nie obowiązują jednak, jak możemy przeczytać w orzeczeniu sądu apelacyjnego w sprawie naruszenia dóbr osobistych w jednym z polskich filmów, jeżeli przedstawione w sposób negatywny fikcyjne postacie zbliżone do prawdziwych są „niezbędne dla uwypuklenia zasadniczej tezy dzieła”. W USA już sama forma filmu fabularnego przesądza o tym, że znajdą się w nim uproszczenia, a przedstawione wydarzenia zostaną poddane obróbce.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Edward Kabiesz

Dziennikarz działu „Kultura”

W latach 1991 – 2004 prezes Śląskiego Towarzystwa Filmowego, współorganizator wielu przeglądów i imprez filmowych, współautor bestsellerowej Światowej Encyklopedii Filmu Religijnego wydanej przez wydawnictwo Biały Kruk. Jego obszar specjalizacji to film, szeroko pojęta kultura, historia, tematyka społeczno-polityczna.

Kontakt:
edward.kabiesz@gosc.pl
Więcej artykułów Edwarda Kabiesza