W Ewangelii według św. Marka ani razu nie pojawia się termin „Kościół”. Nie znaczy to, że ewangelista o nim milczy. Mówi więcej, niż można przypuszczać.
Na początek ustalmy sprawę podstawową: Kościół, jako odrębna od Izraela wspólnota, w sensie ścisłym zaczął istnieć po zesłaniu Ducha Świętego. Jednak cała działalność Chrystusa jest proeklezjalna, nastawiona na przyszły Kościół. Jezus tworzy jego zalążek – wspólnotę uczniów, którą każdy z ewangelistów przedstawia, ukazując jej charakterystyczne cechy. Przez najbliższe cztery tygodnie będziemy przyglądać się wizji Kościoła wyłaniającej się z każdej z czterech Ewangelii. Na początek zajrzyjmy do Ewangelii według św. Marka.
Być z Jezusem
Próżno szukać terminu „Kościół” (gr. ecclesia) w najkrótszej spośród czterech Ewangelii. Podobnie jak pozostali ewangeliści Marek skupia się na osobie Jezusa, o czym świadczy pierwsze zapisane przez niego zdanie: „Ewangelia Jezusa Chrystusa, Syna Bożego”. Czy brak terminologii odwołującej się do Kościoła oznacza, że Ewangelia Marka nie zawiera nauki o nim?
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Rafał Bogacki