Episkopat Stanów Zjednoczonych z zadowoleniem przyjął przegłosowanie przez Izbę Reprezentantów ustawy zakazującej finansowania aborcji z budżetu federalnego.
„Za” głosowało 251 kongresmanów przy sprzeciwie 171. Regulacja ma gwarantować, że pieniądze z podatków Amerykanów nie będą przeznaczane na finansowanie aborcji w sposób pośredni lub bezpośredni. Nowe prawo precyzuje też klauzulę sumienia pracowników medycznych, którzy mogą odmówić udziału w przeprowadzaniu aborcji.
Ustawa zabezpiecza katolickie szpitale i placówki medyczne przed wykluczeniem z systemu ochrony zdrowia lub utratą finansowania. We wcześniejszym projekcie odmowa wykonania aborcji skutkowałaby nałożeniem kary na daną placówkę lub wręcz jej likwidacją. Katolicka sieć opieki zdrowotnej w Stanach Zjednoczonych ma ugruntowaną renomę i bogatą sieć ośrodków. Rzecznik amerykańskiego episkopatu przyznał, że jej zniszczenie skutkowałoby pogorszeniem dostępu pacjentów do usług medycznych.
Ustawa zakazująca finansowania aborcji z podatków federalnych jest na samym początku ścieżki legislacyjnej. Wymaga jeszcze zgody Senatu i podpisu prezydenta. Z tym ostatnim może być najtrudniej, ponieważ administracja Baracka Obamy jest jednoznacznie proaborcyjna i już wypowiedziała się przeciw ustawie. Podobnie ma się rzecz się z amerykańską polityką zagraniczną, której priorytetem jest tzw. „kontrolowane rodzicielstwo”, czyli finansowanie aborcji i sterylizacji w Azji i Afryce.