…między niewiastami

W maryjnym modelu kobiecości jest nie tylko „tak”, ale i „nie!” – wypowiedziane w stronę osobowego zła i wszystkiego, co od niego pochodzi.

Dobrze jest żyć i działać w cieniu mądrych kobiet. Mam na myśli nie tylko te, które znam np. z kart brewiarza i do których uciekam się w modlitwie, ale także kobiety, z którymi współpracuję. Rok temu zostałem współkuratorem serii wystaw chrześcijańskiej sztuki współczesnej. Na początku października otwieraliśmy ostatnią z nich – opowieść na temat kobiecości. Artystki i moja współkuratorka pracowały nad wystawą przez parę miesięcy. Wiele rozmów siłą rzeczy toczyło się „między niewiastami”, ale do głównych wątków zostałem dopuszczony. To damskie grono jest bardzo zróżnicowane: malarka będąca już babcią; młoda mama, która w trakcie przygotowywania wystawy była w zaawansowanej ciąży; kobieta, która jest jeszcze przed dokonaniem ostatecznych wyborów życiowych, oraz taka, która żyje prywatnymi ślubami czystości. Cztery różne kobiece perspektywy, które połączyła piąta Bohaterka.

Punktem wyjścia projektu była refleksja na temat kobiecości inspirowana tajemnicami radosnymi Różańca, które pokazują dwa aspekty sposobu bycia Matki Bożej. W scenie zwiastowania jest Ona przedstawiona jako kobieta, która mówi Bogu „tak” – „tak” dla miłości i życia. W kolejnej tajemnicy witana jest przez swoją krewną pozdrowieniem, które słyszały także starotestamentalne, zwycięskie wojowniczki – Judyta i Jael – a zatem pokazana została jako Ta, która mówi „nie!”. I zwycięża. W maryjnym modelu kobiecości jest nie tylko „tak”, ale i „nie!” wypowiedziane w stronę osobowego zła i wszystkiego, co od niego pochodzi. W folderze wystawy napisaliśmy: „Tego buntu kobiet nie zobaczymy na ulicach, gdyż prawdziwa walka toczy się w sferze duchowej, a widzialne jej przejawy bywają niepozorne, jak banalna wydaje się codzienność wierzącej kobiety: życie pod prąd oczekiwań świata, przyjmowanie niesprawiedliwych ocen, wytrzymywanie podejrzeń o brak własnego zdania, mozolne budowanie w sobie gmachu wiary, troska o piękno, sprzeciw wobec brzydoty, dążenie do świętości. Wszystko to po to, by w końcu stać się »miłą Bogu wonnością Chrystusa« (2 Kor 2,15)”.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..
TAGI:

o. Wojciech Surówka