Wysłannik papieża Franciszka kardynał Matteo Zuppi rozmawiał w Pekinie z przedstawicielem chińskiego rządu o potrzebie poszukiwania sposobu na zakończenie wojny Rosji przeciwko Ukrainie. Spotkanie odbyło się w "otwartej i serdecznej atmosferze" - ogłosił w czwartek Watykan.
Kardynał Zuppi spotkał się ze specjalnym wysłannikiem rządu Chin ds. Eurazji Li Huiem, który został wcześniej w tym roku wyznaczony na delegata władz ChRL ds. "kryzysu ukraińskiego", jak Pekin określa rosyjską inwazję na Ukrainę.
Spotkanie "odbyło się w otwartej i serdecznej atmosferze" i "było poświęcone wojnie na Ukrainie oraz jej dramatycznym konsekwencjom" - poinformował Watykan w komunikacie. Według niego obie strony podkreślały "potrzebę połączenia wysiłków, by zachęcać do dialogu i znaleźć drogi wiodące do pokoju".
Przed wizytą w Chinach kardynał Zuppi odwiedził w czerwcu Kijów i Moskwę, a w lipcu Waszyngton w ramach nieskutecznych jak dotąd starań Watykanu, by skłonić Rosję i Ukrainę do negocjacji - podała agencja Reutera.
Zobacz też:
Komentatorzy oceniają dialog władz Chin z papieskim wysłannikiem jako znaczący, biorąc pod uwagę stan relacji pomiędzy Pekinem a Stolicą Apostolską. Watykan jako jedyne państwo Europy utrzymuje formalne stosunki dyplomatyczne z Tajwanem, a nie z komunistyczną ChRL.
Władze Chin nie potępiły rosyjskiej agresji przeciwko Ukrainie i wzbraniają się przed nazywaniem jej inwazją, choć apelowały o zawieszenie broni. Sprzeciwiają się natomiast sankcjom nakładanym na Moskwę i zacieśniały współpracę z Rosją w wielu dziedzinach, w tym wojskowej.
Abp Szewczuk: misja kard. Zuppiego w Pekinie „bardzo ważna”
Misja kard. Zuppiego w Pekinie jest bardzo ważna, bo Chiny są ważnym graczem geopolitycznym, który zawsze twierdził, że jest gotów współpracować na rzecz pokoju – powiedział zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego abp Światosław Szewczuk na konferencji prasowej w Rzymie.
Komentując misję w sprawie pokoju na Ukrainie, prowadzoną w imieniu papieża przez przewodniczącego konferencji episkopatu Włoch, kard. Matteo Zuppiego, kijowsko-halicki arcybiskup większy wskazał, że jest to „wyraźny znak, iż papież nie pogodził się z wojną”. „Stolica Apostolska i Ojciec Święty nie pozostają obojętni na to, co dzieje się w naszym kraju i szukają wszelkich możliwości, aby położyć kres tej bezsensownej i bogobójczej wojnie” – wskazał hierarcha.
Jego zdaniem misja kard. Zuppiego, który po Kijowie, Moskwie i Waszyngtonie udał się do Pekinu, „otwiera nowe ścieżki”. Wizytę papieskiego wysłannika na Ukrainie uznał za „naprawdę ważną”. „Wszystko, co włożyliśmy w jego ręce, zawiózł do Moskwy: kwestię dzieci, ale także listę wielu ukraińskich cywilów porwanych, torturowanych, zaginionych w wyniku rosyjskiej agresji” – przypomniał abp Szewczuk. Wizyty kard. Zuppiego w Moskwie, Waszyngtonie i Pekinie określił mianem „znaków nadziei” i zapewnił o towarzyszeniu mu modlitwą.
Na pytanie, co dla Ukraińców znaczy wyrażenie „sprawiedliwy pokój”, zwierzchnik UKGK odparł, że „przetrwanie”. „Jeśli pokój nie przyczynia się do przetrwania narodu, pokój ten nie jest prawdziwy. Jeśli ten pokój nie trwa, to jest to zawieszenie broni” – wyjaśnił. Nie jest więc on „bezwarunkowym poddaniem się”. Powołał się na kard. Zuppiego, który mówi o pokoju sprawiedliwym i zapewniającym bezpieczeństwo, szanuje zasady moralne i prawo międzynarodowe. Przede wszystkim jednak „pokój nie jest ludzką kalkulacją, nie jest zawieszeniem broni ani porozumieniem dyplomatycznym”. „Pokój jest darem Bożym, tym pokojem, który daje nam Jezus jako tchnienie Zmartwychwstałego, jako harmonię, w której nikt nie jest zbędny, w której każdy ma prawo do istnienia. Codziennie modlimy się o taki pokój” – powiedział abp Szewczuk.
Zobacz też:
pap/kai/ah