Ponad 500 razy rocznie ktoś nielegalnie zatrzymuje pociąg. System z czasów PRL jest podatny na włamania. Jednak wypadków nie powodują stare radiostacje, ale np. kierowcy wjeżdżający na tory.
O systemie Radiostop zrobiło się głośno po tym, jak w ciągu jednego weekendu w kilku miejscach Polski za jego pomocą zatrzymano pociągi. W piątkowy wieczór w województwie zachodniopomorskim doszło do opóźnienia blisko 20 składów. Na 2 godziny całkowicie wstrzymano ruch towarowy. W sobotę z tego samego powodu 3 pociągi stanęły w okolicach Gdyni. W niedzielę rano zatrzymały się maszyny w pobliżu Łap na Podlasiu, a około południa dwukrotnie wstrzymano ruch kolejowy między Sokółką a Szepietowem. Internet obiegło nagranie, na którym z radiostacji kolejowej leci puszczany przez jakiegoś pirata hymn Rosji. Ten ostatni szczegół sprawił zapewne, że sprawa nabrała rozgłosu. Tymczasem podobne zdarzenia to dla polskich kolei codzienność.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Jakub Jałowiczor