Sposób na wirusy i podniesienie odporności. Ale jest jeden warunek: Jakość

Moda na czystek nie ustaje. Dzięki swoim właściwościom ta biblijna roślina podbija nasze serca.

W Biblii znany jako ladaum, lub labdanum, czyli rodzaj żywicy otrzymywany z czystka. Dawniej zbierano tę żywicę za pomocą specjalnych mioteł, którymi chłostano te rośliny, aby tę bardzo gęstą żywice pozyskać. Proces ten był bardzo długi i pracochłonny. W Biblii spotykamy się jeszcze z nazwami „róża szaronu” lub „balsam z Gileadu”: „(...) ujrzeli z dala idących z Gileadu kupców izmaelskich, których wielbłądy niosły wonne korzenie, żywicę i olejki pachnące; szli oni do Egiptu” (Rdz 37,25).

Była to jedna z najcenniejszych żywic w owym czasie, a największym odbiorcą labdanum był Egipt, gdzie najczęściej żywica ta była używana przez faraonów i kapłanów. Jej popularność wiązała się z działaniem prozdrowotnym, stała się składnikiem wielu maści i leków sporządzanych jeszcze w Starożytnym Egipcie. Ze względu na działanie przeciwbakteryjne była stosowana w zapaleniach górnych dróg oddechowych. Łagodziła problemy skórne, nawet o odczynie ropnym, ale pomagała też przy schorzeniach związanych z bólami kostnymi, co było o tyle istotne dla współczesnych że ze względu na panujące wówczas warunki m.in. niedożywienie różnego rodzaju zniekształcenia kostne i związane z tym bóle były dość powszechne. Żywica zaś przynosiła ulgę w bólu związanym z tymi zniekształceniami.

W ostatnich latach czystek odkryto na nowo. Jak mówi Magdalena Mildner, fitoterapeutka, jego walory są nie do przecenienia, a zainteresowanie wzrosło zwłaszcza w momencie, kiedy doniesienia prasowe zaczęły mówić o tym, że działa na boleriozę, na którą cierpi coraz więcej osób. Mildner podkreśla, że choć nie spotkała się z konkretnymi badaniami potwierdzającymi tę tezę, to jedno jest pewne, że wybierając czystek trzeba szukać tego, którego jakość jest najwyższa.

„Najcenniejsza w czystku jest wcześniej opisana żywica, czyli olejek. Więc jeśli chcemy wiedzieć, czy nasz czystek ją posiada, zaparzamy go pod przykryciem i patrzymy, czy na powierzchni tego naparu pojawiają się tłuste plamki” - tłumaczy Mildner i przypomina, że nie zalewamy czystka wrzątkiem, ale wodą, która już odrobinę się uspokoiła i zaparzamy do około 8 minut. Wówczas sprawdzamy, czy są plamki tłuszczu, które świadczą o obecności żywicy i tym samym dobrej jakości rośliny. „To trochę tak, jak z kawą, która, gdy jest dobrej jakości też takie ma takie oczka tłuszczu. Sama używam czystku greckiego z ekologicznej uprawy, którego po zaparzeniu smak, aromat i właściwości są naprawdę zachwycające”- dodaje Mildner.

Zawartość olejku jest w czystku na tyle wysoka, że w wysokich temperaturach dochodzi czasem do pożarów, które powstają wskutek samozapłonu czystkowych pól. Wówczas po jakimś czasie w naturalny sposób odrasta. To forma zdobywania powierzchni i odradzania się czystka.

Roślina ma działanie przeciwartretyczne, co oznacza, że korzystamy z jego właściwości w bólach stawowych, reumatycznych. Ma doskonałe działanie przeciwwirusowe, dlatego tradycyjnie był używany w medycynie ludowej śródziemnomorskiej. Dlatego chętnie jest przez nas wykorzystywany w przeziębieniach, w okresie wzmożonej zachorowalności na choroby górnego układu oddechowego. Czystek nie tylko pomaga w profilaktyce, ale w połączeniu z tymiankiem, czy majerankiem wspomoże leczenie. Będzie pomagał „w wymiataniu” wirusów, ale też ma działanie wykrztuśne, dlatego należy pamiętać, by nie stosować go po godzinie 17.00, bo będziemy się męczyć w nocy nadmiernym kaszlem.

Działanie czystka zależy od odmiany, ale do Polski najczęściej docierają mieszanki czystka. Ponieważ ma silne działanie przeciwzapalne warto go stosować w sytuacji problemów z układem moczowym, a nawet w biegunkach.

Zewnętrznie, w postaci olejku, czystek stosujemy na przypadki problemów skórnych, ale nie bezpośrednio na rany i zawsze w rozcieńczeniu. W połączeniu z olejem migdałowym, lub z krokosza barwierskiego stosujemy na skórę suchą, przy czym należy pamiętać, że ponieważ krokosz barwierski delikatnie rozgrzewa, dlatego nie poleca się go osobom, które mają problemy ze znoszeniem temperatur podwyższonych. Nie łączymy z olejem kokosowym, bo efekt w tym przypadku będzie odwrotny.

Cała rozmowa z Magdaleną Mildner w radiu eM:

 

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Katarzyna Widera-Podsiadło