Sądząc z relacji i komentarzy w mediach amerykańskich można odnieść wrażenie, że papież Jan Paweł II był w USA odbierany jako postać niemalże kontrowersyjna. Nie uważa tak najwyraźniej katolicka społeczność w Ameryce.
Liberalni na ogół dziennikarze dominujący w prasie i telewizji piszą o zasługach polskiego papieża w ewangelizacji Trzeciego Świata, rozbudzeniu przez niego wiary w młodym pokoleniu, jego ogromnej roli w pokojowym i zwycięskim dla wolnego świata zakończeniu zimnej wojny oraz o historycznych zasługach dla pojednania katolicyzmu z judaizmem.
Mniej więcej tyle samo miejsca poświęcają jednak zwykle konserwatywnej polityce Jana Pawła II w sprawach moralno-obyczajowych - jego nieprzejednanej opozycji wobec przerywania ciąży, antykoncepcji, kapłaństwa kobiet i obronie instytucji celibatu.
Szczególny nacisk dziennikarze kładą na jego bierną postawę wobec nadużyć seksualnych księży. Kwestia ta nabrała rozgłosu wskutek skandalu z pedofilią w amerykańskim Kościele katolickim, który wybuchł w 2002 r. Przypominają też postać meksykańskiego księdza Marciala Maciela, założyciela zgromadzenia Legionistów Chrystusa, którego papież miał chronić mimo dowodów, że dopuścił się on gwałtów, romansował z kobietami i miał z nimi dzieci.
Wszystko to niewiele jednak zaszkodziło prestiżowi i popularności Jana Pawła w amerykańskim społeczeństwie i wśród szeregowych amerykańskich katolików - jak wynika z badań opinii publicznej i relacji z jego wizyt w USA.
Polski papież odbył pięć pielgrzymek do USA, nie licząc kilkugodzinnych przystanków na Alasce w latach 1981 i 1984, w czasie podróży do innych krajów.
W czasie pierwszej wizyty w 1979 r. spotkał się w Waszyngtonie z ówczesnym prezydentem Jimmym Carterem i odwiedził pięć innych miast, m.in. Nowy Jork i Chicago. W zgodnych relacjach z tej podróży, podbił wtedy serca wiernych. Na okładce jednego z ilustrowanych magazynów ukazało się jego zdjęcie z napisem: "John Paul II Superstar" - aluzja do tytułu popularnego w latach 1970 musicalu "Jesus Christ Superstar". Podkreślano jego charyzmę i zdolność nawiązywania kontaktu z ludźmi.
Papież przyjeżdżał potem do USA w latach: 1987, 1993, 1995 i 1999. Do Denver w 1993 r. przybył na jedno z cyklicznych spotkań z młodzieżą (Światowy Dzień Młodzieży).
Według sondażu przeprowadzonego przez "Washington Post" i telewizję ABC News w 2005 r. na krótko przed śmiercią Jana Pawła II, 67 procent Amerykanów i 87 procent amerykańskich katolików miało o nim przychylną opinię. Takie same wyniki przyniósł sondaż w 2003 r.
W porównaniu z tamtym sondażem, w 2005 r. więcej katolików powiedziało, że papież wpłynął na ich moralne poglądy (50 procent, podczas gdy w 2003 r. - 39 procent). 9 procent nie-katolików przyznało, że Jan Paweł II wpłynął na ich zapatrywania moralne.
Z drugiej strony, badania socjologiczne wykazują jednak, że większość katolików w USA - podobnie jak w innych krajach - nie przestrzega w praktyce nauk Kościoła w takich sprawach jak aborcja, antykoncepcja, czy seks pozamałżeński. We wspomnianym sondażu w 2003 r. 57 procent respondentów wyraziło pogląd, że następny papież powinien zmienić politykę Kościoła tak, aby bardziej odzwierciedlała ona styl życia współczesnych katolików.
Katolicy stanowią w USA około 20 procent populacji. Ich szeregi rosną dzięki napływowi imigrantów z krajów latynoskich. W odróżnieniu od zsekularyzowanej Europy Zachodniej, większość regularnie chodzi do kościoła (ok. 58 procent).
Najnowszy sondaż, przeprowadzony przed beatyfikacją przez katolicką organizację Zakon Rycerzy Kolumba i nowojorski Marist College, wykazał, że 59 procent Amerykanów uważa Jana Pawła II za jednego z najlepszych papieży w historii Kościoła. Opinię taką wyraża 82 procent amerykańskich katolików i 87 procent katolików praktykujących.
74 procent Amerykanów - i 90 procent katolików - jest zdania, że Jan Paweł II zasługuje na beatyfikację.