Bóg nie dał nam ducha bojaźni, ale ducha mocy i miłości oraz trzeźwego myślenia - mówił w czwartek, 21 kwietnia podczas Mszy Krzyżma abp Sławoj Leszek Głódź. Metropolita gdański apelował, by księża wzięli „udział w trudach i przeciwnościach znoszonych dla Ewangelii mocą Bożą - jako dobrzy żołnierze Chrystusa”. Msza Krzyżma odbyła się - jak co roku - w Katedrze Oliwskiej w Gdańsku.
- W Wielki Czwartek w sposób wyjątkowy przeżywamy dzień naszego powołania, wspólne wspomnienie naszych święceń. Staje się ono także wyzwaniem kierującym wzrok w przyszłość - mówił abp Głódź. Zaznaczył, że życie nie szczędzi księżom przeciwności. Nawet przy takich wyzwaniach jak nauczanie religii, katecheza w szkołach, głoszenie prawd o życiu, rodzinie, małżeństwie, świętości. - Nie szczędzi nam życie także przeciwności, które znamy z przeszłości, związanych chociażby z budownictwem sakralnym - powiedział arcybiskup nawiązując do protestów przeciw budowy kościoła pw. Jana Pawła II. - Kościoły w nowych dzielnicach muszą być, bo nie jesteśmy Arabią - dodał... Abp Głódź apelował, by księża nie zapomnieli, że są szafarzami sakramentu pokuty i pojednania. - I dziś dziękuję wam za tę niewidzialną pracę, otwieranie nieba w konfesjonale dla ludzi, to jest jeden z największych elementów posługi kapłańskiej - podkreślił. - My wiemy, gdzie jest miejsce kapłana. Powinien być on, jak mówi temat tegorocznego roku duszpasterskiego, wiernym świadkiem Chrystusowej miłości i powinien budować komunię z Bogiem - mówił gdański metropolita.
Hierarcha wspomniał na koniec słowa Jana Pawła II - Kochajcie wasze kapłaństwo! Bądźcie mu wierni do końca! Umiejcie dostrzec w nim ów ewangeliczny skarb, za który warto „dać wszystko”.
We Mszy Św. uczestniczyło ponad 460 kapłanów z całej archidiecezji gdańskiej.