Blisko 200 pielgrzymów wyruszyło dziś z Białegostoku w dwutygodniową pątniczą wędrówkę do Sanktuarium Królowej Polski na Jasnej Górze. Pielgrzymi mają do pokonania 480 kilometrów. W tym roku wędrują pod hasłem „Świętymi bądźcie”.
Mszy św. dla pielgrzymów przewodniczył w białostockiej archikatedrze abp Józef Guzdek. W homilii zauważył, że dzisiejsza liturgia słowa 17. niedzieli zwykłej jest pełna zachwytu nad ludźmi, którzy dokonują dobrego wyboru: był nim starotestamentalny król Salomon, człowiek, który odnalazł skarb w roli i ten, który znalazł drogocenną perłę.
„O wartości i mądrości człowieka świadczy umiejętność dokonywania dobrych wyborów. Dobry wybór to niejednokrotnie szczęście na całe życie, a zły – dramat na długie lata, a nawet do końca ziemskich dni” – mówił.
Metropolita białostocki podkreślał, że zasada „dobrych wyborów” ma odniesienie zarówno do Boga, jak i do człowieka. „W sprawach odnoszących się do Boga, wiary, religii, przynależności do Kościoła, wybór dotyczy najczęściej całej naszej przyszłości. Trzeba go więc dokonywać odpowiedzialnie” – podkreślał.
„W sprawach odnoszących się do Boga są to wybory bardzo istotne, wybory stałe, na długie lata, a nawet na wieczność. Warto więc przy podejmowaniu decyzji wsłuchać się w głos Boga, Kościoła i przyjaznego nam drugiego człowieka. Wprawdzie decyzję podejmujemy sami, ale gdy uwzględnimy też te inne głosy jest szansa, że unikniemy pomyłki. Ileż to razy Bóg poprzez zwyczajne, a czasami niezwykłe wydarzenia potrząsa naszym sumieniem i mówi: «Nawróć się, bo zdążasz w kierunku przepaści! Popatrz na swoje kapłaństwo, na swoje małżeństwo, zważ proporcje między czasem zaangażowanym w to, żeby mieć, a czasem dla twoich najbliższych, dla rodziny, dzieci»” – stwierdził.
Abp Guzdek wskazywał, jak ważne jest wsłuchiwanie się w „podpowiedzi” Boga – słuchając Jego słowa, korzystając z sakramentów św., czytając Pismo św., robiąc codzienny rachunek sumienia. „Ileż to razy Kościół podpowiada, czy upomina nas w osobie kapłana, przyjaznego człowieka lub naszych najbliższych, którzy przypominają nam, że najważniejszy jest Bóg i szlachetne, uczciwe życie” – mówił przywołując wspomnienia znanego pianisty i kompozytora Wojciecha Kilara.
„Dobrze wybraliście” – mówił do uczestników Mszy św. i wyruszających w drogę pielgrzymów. Dodał jednak, że potrzebne jest ciągłe staranie o dokonywanie mądrych i odpowiedzialnych wyborów.
„«Świętymi bądźcie» – to główne przesłanie tegorocznej pielgrzymki. Dlatego podczas tej Eucharystii modlę się z wami i za was, byście zrobili krok w stronę świętości, by czas wędrówki był dla was czasem wielu przemyśleń. Zmęczą się wasze nogi, ale niech zmęczą się też wasze głowy i serca” – mówił arcybiskup, życząc pielgrzymom „mądrości Salomona, by w świecie pełnym zamętu nie zagubili granicy między dobrem a złem, by mieli odwagę myśleć, analizować dokonane wybory i rozważać wybory, które jeszcze są przed nimi”.
Kierownik pielgrzymki, ks. Tomasz Owsiejko wyjaśnia, że konferencje na tegoroczną pielgrzymkę przygotowane przez ks. Dominika Budzickiego korespondują z tematem Światowych Dni Młodzieży, gdzie każdy dzień ma innego świętego patrona; nawiązuje do nich także hasło pielgrzymki zachęcające do świętości.
„To, co mnie najbardziej ujmuje w tym wspólnym pielgrzymowaniu, to budowanie wspólnoty, która umacnia się w miarę przemierzanych kilometrów i nie kończy się wraz z przybyciem na Jasną Górę, ale trwa przez cały rok” – mówi.
Pan Zenon pielgrzymuje już po raz 17., choć z przerwami, gdyż nie zawsze zdrowie mu pozwalało: „Dla mnie pielgrzymka to moje życie. Kiedy nie idę, to nie bardzo mogę dla siebie miejsce w domu znaleźć. Za każdym razem odczuwam duchowe owoce tej drogi; czuję, że rosnę duchowo. I każdego roku czekam. Trudno jest mi nazwać i określić te przeżycia duchowe doświadczane w drodze, bardziej przeżywam to w sobie niż to uzewnętrzniam”.
Po raz 17. pielgrzymuje również parafianin z parafii pw. Świętych Piotra i Pawła w Zabłudowie. „Wreszcie spełniły się moje marzenia i mogę pielgrzymować ze swoimi wnukami. Idzie moja córka, zięć i czworo wnucząt. Najmłodsza wnuczka Lidia ma dwa i pół roku, Michalina ma cztery i pół roku, siedem lat ma Alicja i dziewięć lat Hania” – mówi z uśmiechem.
„To jest 14 dni rekolekcji. Wspaniali księża, wspaniałe siostry, braciszkowie. To jest inny świat. Po pielgrzymce zawsze wracam odmieniony, oczywiście pozytywnie. Przed tron Matki Boskiej Częstochowskiej niosę to, co nagromadziło się w moim sercu przez cały rok. Czekam też na spotkanie z gospodarzami, którzy corocznie nas przyjmują, oddają nam do dyspozycji nie tylko swoje mieszkania, ale i swoje serca. Nie widzę dla siebie innej formy spędzania wakacyjnego czasu – pielgrzymowanie daje mi dużo sił na najbliższe miesiące, więcej niż dałby nawet najlepszy wypoczynek nad morzem” – dopowiada.
Na trasę wraz z pielgrzymami w tym roku wyruszyło dziewięciu kapłanów, trzech kleryków i jedna siostra zakonna. Pielgrzymi dotrą na Jasną Górę 12 sierpnia, po pokonaniu 480 km. Pielgrzymkę zakończy Msza św. przed wizerunkiem Matki Bożej Jasnogórskiej o godz. 20.00 pod przewodnictwem bp. Henryka Ciereszki.
Białostocką pielgrzymkę tworzą trzy grupy: błękitna (studencka) połączona z grupą amarantowo-żółtą (patriotyczno-papieską), zielona (charyzmatyczna) oraz fioletowa (o charakterze pokutnym). Do czwartej grupy, tzw. złotej, należą ci wszyscy, którzy z różnych względów nie mogą fizycznie uczestniczyć w pielgrzymce, ale łączą się z pielgrzymami w modlitwie. Zawierzają im swoje intencje, a pielgrzymi modlą się w tych intencjach w czasie drogi. Członkowie grupy złotej zobowiązują się natomiast do modlitwy za pielgrzymów, podejmują także rozmaite wyrzeczenia w ich intencji.