Greccy strażacy, wspomagani przez strażaków z zagranicy i wolontariuszy, kolejną noc walczyli z pożarami w kilku lokalizacjach, w tym na wyspach Rodos, Korfu i Eubea, które wciąż trawi ogień - poinformował w środę grecki portal Ekathimerini.
Sytuacja na Rodos pozostaje trudna, a strażacy, wolontariusze i mieszkańcy wyspy nieustannie pracują w niebezpiecznych warunkach. Aktywne fronty walki z ogniem skoncentrowane są na południowych i południowo-wschodnich terytoriach wyspy. O świcie dwa samoloty i dwa śmigłowce dołączyły do akcji gaśniczej.
Na Korfu pożary na nowo wybuchły w nocy z wtorku na środę, głównie w północno-wschodniej części wyspy. Również tam strażaków wspierają dwa samoloty i dwa śmigłowce w celu opanowania ognia.
Sytuacja w miejscowości Karystos na Eubei poprawia się, a strażakom udaje się gasić kolejne rozproszone pożary. W okolicy miejscowości Derwenakia na Peloponezie strażacy prowadzili w nocy akcję gaśniczą, wspomagani przez śmigłowiec.