O tym, jak chronić dziecko przed ryzykiem wykorzystania seksualnego i w jaki sposób pomóc mu, jeśli padnie jego ofiarą, mówi Justyna Kotowska – psycholog i psychoterapeuta.
Agnieszka Huf: Trwają wakacje – czas, kiedy dzieci i młodzież więcej czasu spędzają poza domem. Rodzice mają mniejszą kontrolę nad ich bezpieczeństwem, także w sferze seksualnej. Jak uczyć dzieci troski o siebie?
Justyna Kotowska: Znajdźmy czas i komfortowe miejsce do takiej rozmowy. Na początek zapewnijmy dziecko, że może do nas przyjść z każdym problemem i że uwierzymy w to, co nam opowie, bo z pierwszych badań Państwowej Komisji wynika, że niestety najbliżsi najczęściej nie wierzą dziecku, co jest źródłem wtórnej wiktymizacji. Przygotujmy sobie punkty z kwestiami, o które naszym zdaniem dziecko powinno zadbać – nie czytajmy elaboratów, tylko dajmy proste wskazówki. Zwracamy się bezpośrednio: „Słuchaj, dla mnie ważne jest to, że nie pijesz z otwartej przez kogoś innego butelki”; „Jeśli gdzieś chcesz pójść, to zawsze niech wie o tym ktoś, komu ufasz”; „Nie wysyłaj swoich zdjęć intymnych komukolwiek – nawet jeśli kogoś kochasz”. Potem pytamy dziecko: „Czy to dla ciebie jasne, jak się z tym czujesz, co o tym myślisz…?”. Dajemy mu przestrzeń na wątpliwości, prawo do tego, żeby powiedziało: mamo, tato, przesadzasz. Rozmawiajmy otwarcie, bez straszenia, ale konkretnie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.