Rosnąca zależność od energii odnawialnej niesie ze sobą potencjalne ryzyko na poziomie łańcuchów dostaw, ponieważ wiele niezbędnych komponentów nadal pochodzi z krajów nie będących członkami UE i NATO - czytamy w opublikowanym w czwartek raporcie wspólnej grupy zadaniowej powołanej w marcu w celu zbadania odporności infrastruktury krytycznej i ewentualnego identyfikowania słabych punktów.
Raport skupia się na czterech kluczowych sektorach: energetyce, transporcie, infrastrukturze cyfrowej i kosmicznej.
"Sabotaż na rurociągach Nord Stream pokazał, jak podatna na ataki jest infrastruktura energetyczna. Bezpieczeństwo energetyczne jest większym wyzwaniem w obecnej sytuacji geopolitycznej. Ponadto działania wojskowe w znacznym stopniu zależą od cywilnych sieci energetycznych i dostaw" - czytamy w dokumencie.
"Państwa członkowskie i sojusznicy podjęli zdecydowane kroki w celu zmniejszenia naszej zależności od rosyjskiej energii. Rosnące wykorzystanie odnawialnych źródeł energii i elektryfikacja mogą wzmocnić odporność, ponieważ zwiększają różnorodność źródeł i autonomię oraz zmniejszają zależność od jednego systemu centralnego. Z drugiej strony nowa infrastruktura i połączenia niosą ze sobą również nowe wyzwania w zakresie ochrony infrastruktury. Rosnąca zależność od energii odnawialnej niesie ze sobą również potencjalne ryzyko na poziomie łańcucha dostaw, ponieważ wiele niezbędnych komponentów nadal pochodzi spoza NATO i UE" - ostrzegają autorzy raportu.
Jak podkreślają, również infrastruktura transportowa, w tym lotniska i porty morskie, jest narażona na cyberataki, które mogą wyrządzić znaczne szkody gospodarcze i utrudnić jej użytkowanie przez wojsko.
"Nasze siły zbrojne w dużej mierze polegają na cywilnej i komercyjnej infrastrukturze transportowej. (...) Rosnąca elektryfikacja transportu doprowadzi do większej zależności od sieci elektroenergetycznej, poza istniejącym już uzależnieniem od rurociągów dla produktów węglowodorowych, które pozostaną częścią koszyka energetycznego w dającej się przewidzieć przyszłości" - przewidują analitycy NATO i UE.
Zwracają oni też uwagę, że poleganie na kablach podmorskich i sieciach 5G stwarza ryzyko ze względu na ograniczone możliwości naprawy i zwiększoną podatność na uszkodzenia. "Ponadto infrastruktura cyfrowa opiera się na globalnych łańcuchach dostaw. Są one podatne na przypadkowe i celowe zakłócenia, które mogą mieć wpływ na globalne sieci i stwarzać zagrożenia dla bezpieczeństwa" - alarmują.
"Infrastruktura kosmiczna obejmuje zarówno zasoby kosmiczne, jak i systemy naziemne, które mogą być podatne na różne zagrożenia spowodowane przez człowieka i naturę. Zasoby kosmiczne mogą należeć i być obsługiwane przez UE (Galileo, Copernicus), państwa członkowskie, sojuszników oraz, w coraz większym stopniu, podmioty komercyjne. Strategiczni konkurenci i potencjalni przeciwnicy opracowują zdolności przeciwdziałania w przestrzeni kosmicznej, które mogą zagrozić dostępowi NATO i UE do przestrzeni kosmicznej oraz swobodzie działań w niej, potencjalnie zakłócając infrastrukturę krytyczną" - przewidują autorzy raportu.
W opracowanych zaleceniach kładą oni przede wszystkim nacisk na konieczność bliższej współpracy i gotowości szybkiego reagowania państw NATO i UE.