Zgoda na świat

To dźwięki natury, a nie jej widok w największym stopniu przyczyniają się do dobrego samopoczucia człowieka.

Opublikowano właśnie wyniki międzynarodowych badań przeprowadzonych przez naukowców z 35 krajów, w tym z Polski, które jednoznacznie wskazują, że dźwięki natury w największym stopniu przyczyniają się do dobrego samopoczucia człowieka (podano w PAP). Śpiew ptaków słyszany podczas spaceru po lesie, szum wiatru, odgłosy płynącej rzeki czy górskiego strumienia mogą poprawić stan zdrowia i kondycję psychiczną. Widok pięknego krajobrazu, kolorowych kwiatów czy zapach roślin również mają wpływ na dobre samopoczucie, ale badacze wymieniają te elementy dopiero w dalszej kolejności. Okazuje się więc, że to słuch, a nie wzrok, jak sądzono do tej pory, znajduje się ponad wszystkimi innymi zmysłami. Tak czy inaczej kontakt z naturą człowiekowi służy.

Przypominają mi się w tym kontekście rozmowy z księdzem poetą Janem Twardowskim. To między innymi on nauczył mnie uważności na świat przyrody. Zbierał zielniki, nazywał po imieniu ptaki i drzewa, rośliny i kamienie. Ileż jest treści – mówił – w nazwach: niezapominajki czy gęsie cebulki. Albo jak pięknie brzmią określenia: żuczki, chrząszcze, biedronki…. Także w wierszach ks. Twardowskiego przyroda jest często osobnym bohaterem: „Poszedłem w lasy ogromne szukać/ buków czerwieni/ jeżyn dojrzałych dzięciołów małych/ i strach mnie porwał/ na myśl o Bogu – bez końca”. Ksiądz poeta był przekonany, że świat przyrody wyraźnie ukazuje bogactwo Stwórcy. I że do Niego ostatecznie prowadzi. Człowiek bowiem nie wymyśliłby tak wielkiej harmonii w naturze.

Ksiądz Jan od Biedronki – bo i tak o nim mówiono – podkreślał, że piękno przyrody pozwala dostrzec, jak bardzo świat jest tajemniczy. I że wszystkiego nie można zrozumieć do końca, „ani dzięcioła co nie śpiewa tylko woła, ani ogona koguta, który ma pięć kolorów, czy też motyla, który porusza skrzydłami pięć tysięcy razy na minutę”. To jest świat dzieł Bożych. A Bóg „to przecież wielki Artysta. Bóg niedomówień. Artysta nie może dopowiadać do końca”. Ale przez naturę też może kochać człowieka. Jak w wierszu: „Dałeś mi kilka kwiatów z ogrodu/ Siły ukutej w chlebie/ Jakże jestem wzruszony/ Że Bóg mnie kocha przez Ciebie”.

Warto powrócić do zapomnianej chyba nieco twórczości ks. Jana Twardowskiego, która uczy zgody na życie i świat.•

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Milena KINDZIUK