Wiecznie żywy artykuł 212 – relikt komunistyczny, którego próżno szukać w prawodawstwie europejskim

Już sama możliwość skazywania na więzienie za słowa kompromituje obowiązujące w Polsce prawo.

Największym zagrożeniem dla wolności słowa są dziś sądy – napisał na Twitterze Jan Śpiewak, aktywista społeczny, mniej więcej raz do roku skazywany za zniesławienie. Podobną średnią ma Rafał Ziemkiewicz, ostatnio skazany na grzywnę wraz z Magdaleną Ogórek. Wcześniej zasądzono mu w wyniku innych pozwów prace społeczne i (kosztujące krocie) przeprosiny na głównej stronie pewnego portalu. Teraz publicznie poprosił o zamianę grzywny na areszt. Do tej listy można dopisać zarówno nazwiska znanych osób – Jerzy Jachowicz, Dorota Kania czy Tomasz Wróblewski – jak i mniej wpływowych dziennikarzy lokalnych mediów, których są dziesiątki. Wszystkich łączy w niedoli ten sam artykuł 212, relikt komunistyczny, którego próżno szukać w prawodawstwie europejskim. Żaden rząd, żadna partia w III RP nie zdecydowały się go skreślić z Kodeksu karnego, choć niemal wszyscy to obiecują, gdy zbliżają się wybory. Teraz znów zapowiedział to Zbigniew Ziobro, co wywołało w środowisku dziennikarskim jedynie wysyp złośliwych komentarzy.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Piotr Legutko