Siostry z Broniszewic i Mielżyna - AKTUALIZACJA

Jak informuje dominikanka z Broniszewic, s. Tymoteusza Gil, Urząd Wojewódzki w Poznaniu odebrał siostrom prowadzącym Dom Chłopaków 600 tys. zł dotacji na bieżące potrzeby. To oznacza brak finansowania przez 4 miesiące. Z podobnym problemem boryka się również prowadzony przez dominikanki dom dla dziewcząt w Mielżynie.

AKTUALIZACJA:

Siostry poinformowały, że starosta pleszewski wydał decyzję o zwiększeniu dotacji dla domu. 

Na swoim profilu FB siostra tłumaczy, że dominikanki prowadzące Dom Chłopaków w Broniszewicach odebrały z Urzędu Wojewódzkiego w Poznaniu pismo, w którym "uprzejmie" odebrano im 600 tys. zł na bieżące życie. "To jest 1/3 rocznej dotacji. Czyli przez 4 miesiące tego roku nie możemy funkcjonować jako DOM" - pisze s. Tymoteusza.

"Smutek zalał nasze serca, że tak niesprawiedliwie zostali potraktowani Najsłabsi i Odrzuceni i tak zwani niepotrzebni. Ufamy Bogu, Który nas nigdy  nie zostawia w trudnych sytuacjach i prosimy Go, aby poruszył Wasze serca oraz ludzi, którzy chcą i mogą nam pomóc. Wiemy, że nie było dla Was problemem wybudowanie Domu Chłopaków, kiedy Chłopcom groziło zamknięcie ich Domu" - podkreśla dominikanka.

"Oczywiście robimy wszystko, aby Chłopcy nie odczuli konsekwencji tej niezrozumiałej dla nas decyzji władz państwowych" - zapewnia s. Tymoteusza. 

"Nie tracimy nadziei, że po raz kolejny będziecie z nami i pomożecie nam udźwignąć konsekwencje niesprawiedliwego traktowania Chłopaków, którzy w tej sytuacji wydają się być osobami niepotrzebnymi i bardzo pokrzywdzonymi przez podejmujących tak bezsensowną decyzję" - dodaje.

Dom Chłopaków można wesprzeć TUTAJ

O zmniejszeniu dotacji na bieżące życie dziewcząt i kobiet z niepełnosprawnością dowiedziały się w ostatnich dniach również dominikanki prowadzące dom w Mielżynie. Także im wojewoda wielkopolski zmniejszył dotację celową na bieżące utrzymanie. "Otrzymałyśmy informację w chwili, kiedy borykamy się z poważnymi problemami zdrowotnymi kilku dziewczyn... kiedy na już musimy zmienić istniejącą kotłownię... kiedy następuje kolejny raz wzrost płac minimalnych..." - opisują siostry.

Dom dla dziewcząt i kobiet w Mielżynie można wesprzeć TUTAJ

« 1 »

md