"Kiedyś tutaj chyłkiem zawieszano tablicę. Teraz w nocy inni chyłkiem tablicę zdjęli i zmienili. Jest między tymi dwoma faktami - wydawałoby się - odległymi w czasie, miejscu, wydawałoby się bez związku, jednak pewien wyraźny związek" - powiedział Kaczyński na Krakowskim Przedmieściu.
To wielki dowód na brak szacunku - w ten sposób Jarosław Kaczyński odniósł się do sprawy zamiany tablicy w miejscu tragedii smoleńskiej. "Kto nie szanuje siebie, nie jest szanowany przez innych" - oświadczył prezes PiS.
"Każdy dzień, także ostatnie dni, przynoszą kolejne dowody, że to jest prawda - że kto nie szanuje siebie, nie jest szanowany także przez innych. Ta sprawa tablicy, którą w nocy potajemnie zmieniono, to przecież wielki dowód braku szacunku" - powiedział w niedzielę lider PiS w wystąpieniu przed Pałacem Prezydenckim.
"Jeśli ktoś siebie nie szanuje, jeśli ktoś nie potrafi wypełniać elementarnych obowiązków, które ciążą na każdym, kto sprawuje wysokie urzędy, tego nie szanują i inni. I mamy tego dowody" - oświadczył J.Kaczyński.
Jak mówił, "nie pamiętać mogą tylko ci, którzy ani Polski, ani poległych, a nawet siebie samych nie szanują".
(obraz) |