Lublin. Cytował w oryginale Horacego i Wergiliusza, a spieszącym się wiecznie ludziom powtarzał: „Cierpliwości, kozaku, będziesz atamanem”.
Zafascynowany chrześcijańskim Wschodem, gościnny, otwarty. Taki był wieloletni proboszcz jedynej w Polsce neounickiej parafii o. Roman Ryszard Piętka (na zdjęciu). Zmarł 26 marca w Lublinie w wieku 74 lat. Był marianinem, kapłanem rytu bizantyjsko-słowiańskiego, niezwykle zaangażowanym w działalność ekumeniczną. Urodził się w 1937 roku w Ostrołęce k. Warki.
Jako młodziutki ksiądz został wysłany do Lublina na studia z filologii klasycznej. Nawiązał wówczas kontakt z proboszczem jedynej neounickiej parafii w Polsce, w Kostomłotach n. Bugiem, ks. Aleksandrem Pryłuckim. W 1968 r. biskup siedlecki Ignacy Świrski na życzenie prefekta watykańskiej Kongregacji dla Kościołów Wschodnich mianował ks. Ryszarda wikariuszem kooperatorem tej parafii. Zgodnie ze wschodnią tradycją monastyczną o. Piętka zaczął używać zakonnego imienia Roman. W 1969 r. mianowano go proboszczem w Kostomłotach.
Odkąd został tu gospodarzem, parafia nad Bugiem zaczęła tętnić życiem. Dziś przez Sanktuarium Unitów Podlaskich przewija się siedemdziesiąt tysięcy pielgrzymów. – Ludzie żyją tu w zgodzie. Jeśli ktoś narozrabia, to raczej duchowni – uśmiechał się o. Roman. Jego działalność została w 1998 r. nagrodzona przez Stolicę Apostolską godnością archimandryty (odpowiednik łacińskiego opata). Ojciec Piętka tłumaczył na język polski łacińskie dzieła, głównie autorstwa bł. Stanisława Papczyńskiego, założyciela marianów. W 2007 r., na skutek problemów zdrowotnych, zrezygnował z urzędu proboszcza w Kostomłotach.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.