Źle się dzieje w państwie polskim. To wie cały świat. Szczególnie źle jest z wolnością słowa.
Donoszą o tym kolejne raporty Reporterów bez Granic, wskazując jako głównego winowajcę władzę, od 8 lat ograniczającą swobodę wypowiedzi. Nieudolnie, bo wolne media wciąż mają się dobrze i walą w tę władzę niczym w bęben, ale liczą się przecież (złe) intencje. Gdyby tylko rząd mógł, toby na pewno wprowadził powszechną cenzurę i wyłączył internet – to oczywiste. Na szczęście są wolne sądy, które wolności słowa strzegą. Ostatni przykład – wyrok skazujący Magdalenę Ogórek i Rafała Ziemkiewicza na zapłacenie po 10 tys. zł grzywny za to, że cztery lata temu w programie „W tyle wizji” podważali kompetencje i bezstronność Elżbiety Podleśnej, walczącej o wolność słowa – słowem i czynem, bo organizującej protest pod siedzibą TVP.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Piotr Legutko