W arcybiskupie zamieszkały trzy siostry: kompetencja teologiczna, dialogiczność i sympatyczność.
ak mówi w filmie o abp. Alfonsie Nossolu (na zdjęciu) o. Stanisław Celestyn Napiór¬kowski. Z kolei abp Damian Zimoń określił opolskiego biskupa prorokiem w nauczaniu. W podobnym duchu wypowiadają się w filmie również inne osoby, które dobrze znają abp. Nossola od lat.
Ale film Kraśnickiego na szczęście nie zamienia się w jakąś okazyjną laurkę. Wszystko to, co słyszymy, znajduje solidne udokumentowanie w faktach, bo sam bohater jest postacią niezwykłą, o czym mogą się przekonać widzowie wydanego właśnie na DVD filmu.
Tę tytułową podróż w poznanie odbywamy wspólnie z arcybiskupem Nossolem, który opowiada o kolejnych etapach swojej drogi życiowej, o swoim powołaniu i naukowej pasji. Poczynając od dzieciństwa i lat młodzieńczych. Dowiemy się m.in. co najbardziej lubił robić, kiedy wraz z innymi chłopcami pasł kozy i krowy, co było najważniejszym sprzętem w rodzinnym domu, jakie znaczenie miała zamontowana przez proboszcza w oknie plebanii luneta astronomiczna.
I później o trudnych rozmowach z kard. Wyszyńskim, kiedy dowiedział się, że zostanie biskupem diecezji opolskiej, a wolałby poświęcić się tylko nauce. No i dlaczego miał, jak sam mówi, „szczęście w miłości”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Edward Kabiesz