Waszyngton, Warszawa. Po tym, jak Ministerstwo Skarbu Państwa ogłosiło, że ze względu na kłopoty budżetowe wstrzymuje prace nad ustawą reprywatyzacyjną, głos zabrała administracja amerykańska.
Doradca sekretarza stanu USA ds. Holocaustu Stuart Eizenstat zapowiedział, że Waszyngton będzie kanałami dyplomatycznymi naciskał na rząd RP na przeprowadzenie restytucji majątków pożydowskich. W odpowiedzi minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski przypomniał, że już w 1960 r. USA podpisały z władzami PRL umowę, „na mocy której Stany Zjednoczone zrzekły się prawa do reprezentowania w tego typu sprawach swoich obywateli i wzięły na siebie obowiązek dystrybuowania tych wielomilionowych odszkodowań, które Polska wtedy wypłaciła Stanom Zjednoczonym”.
„Jeśli Stany Zjednoczone chciały coś zrobić dla polskich Żydów – powiedział Sikorski w wywiadzie dla radiowej Trójki – to dobrym momentem były lata 1943–1944, gdy większość z nich jeszcze żyła i gdy ustami Jana Karskiego Polska o to błagała; teraz ta interwencja jest cokolwiek spóźniona”. Przypomniał, że alianci nie zdecydowali się nawet na zbombardowanie linii kolejowych wiodących do KL Auschwitz, co mogło uratować życie dziesiątków tysięcy ludzi.
Minister Sikorski dodał, że reprywatyzacja odbywa się w Polsce przez sądy, a Polska szczodrze zwróciła mienie komunalne gminom żydowskim. Stanowisko Sikorskiego, co w naszych warunkach jest zupełnym ewenementem, w całości zostało poparte przez Jarosława Kaczyńskiego. Nie zmienia to faktu, że Polska jest jednym z nielicznych krajów w Europie, który nie przeprowadził restytucji majątku zagrabionego w czasach komunistycznych, a kwestia mienia pożydowskiego jest tylko częścią problemu, jaki państwo polskie ma przede wszystkim z własnymi obywatelami. Niewykluczone, że w tej sprawie wkrótce wypowie się także Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu, gdzie na rozpatrzenie czeka kilka skarg z Polski, dotyczących braku restytucji.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ag/PAP