O początkach „ósemek” i ostatnich chwilach życia bł. Stefana Wyszyńskiego opowiada Stanisława Nowicka

O początkach „ósemek” i ostatnich chwilach życia bł. Stefana Wyszyńskiego mówi Stanisława Nowicka z Instytutu Prymasa Wyszyńskiego, która jest jednym z ostatnich świadków jego życia.

Judyta Syrek: Co prymas Wyszyński powiedział młodej Steni Nowickiej, która postanowiła zostać „ósemką”?

Stanisława Nowicka: Popatrzył na mnie i pobłogosławił mnie, robiąc krzyżyk na czole.

Prymas dbał o Waszą formację, modlił się z Wami, prowadził rekolekcje. A czy spowiadałyście się u niego?

Tak.

Jakim był spowiednikiem?

To zabrzmi może górnolotnie, ale on był samą miłością. Kiedy przygotowywałam się do ślubów, razem z innymi dziewczynami odbywałyśmy rekolekcje w Laskach pod Warszawą, które prowadził Ojciec (bł. kard. S. Wyszyński). Na zakończenie spowiedzi poprosił, żebym za pokutę odmówiła Magnificat. Ta spowiedź była dla mnie zaskoczeniem, a Magnificat dał mi do myślenia, czym jest łaska sakramentu, skoro mam tylko dziękować.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..