Na czas polskich pierwszych komunii „Wysokie Obcasy” publikują instruktaż.
Oto fragmenty: „9-letnia Matylda nie pójdzie w tym roku do komunii. Rodzina jest niewierząca, dziewczynka nie miała ochoty na udział w ceremonii. Zamiast komunii rodzina zaplanowała specjalny rytuał, którego częścią będzie przejście do ulubionego dębu dziewczynki, gdzie będzie miała zaplecione włosy – to pomysł zaczerpnięty z tradycji słowiańskiej. Będą czytane przypowieści ludowe. Matylda dostanie też medalik, który wcześniej wybrała. To wisiorek w kształcie drzewa, by podkreślić więź z naturą. Matylda będzie też miała specjalną sukienkę na tę okazję – wybrała sobie długą czarną”. Zamiast chrztu – czytam – można zorganizować dziecku rytuał przywitania nad rzeką, „wśród przyrody, w obecności przyjaciół i innych istot pozaludzkich”. „Więź”, piórem Małgorzaty Wałejko, pisze tak: „Sprzeciwiłam się zdaniu, że najważniejsze dla wierzącego rodzica jest »doprowadzenie dziecka do Chrystusa«. Tak, wyższą od wartości wiary jest wartość wolnej decyzji dziecka”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Jerzy Szymik