Dla dwóch pierwszych redaktorów „Gościa” praca w tygodniku była istotnym, ale jednak tylko epizodem w ich bogatej biografii. Dla kolejnego, ks. Alojzego Siemienika, redagowanie stało się powołaniem i misją.
Był najmłodszym redaktorem w naszej historii. Kiedy 12 grudnia 1926 r. otrzymał nominację na szefa „Gościa” od biskupa katowickiego Arkadiusza Lisieckiego, miał zaledwie 31 lat. Przejął pismo po ks. Józefie Gawlinie w formie niezmienionej od czasu jego powstania w 1923 r. Co ciekawe, nie miał żadnego przygotowania do pracy w redakcji. Był pierwszym i jak dotąd jedynym naczelnym „Gościa”, który nie był Górnoślązakiem. Pochodził ze Śląska Cieszyńskiego. Urodził się w Cieszynie w roku 1895 r., w wielodzietnej rodzinie rzemieślniczej. Wyrósł w wielokulturowym i wielonarodowym środowisku urokliwego, niepodzielonego jeszcze granicą miasta nad Olzą. Znał dobrze języki niemiecki i czeski. Ciepło po latach wspominał dwóch kolegów, pastorów ewangelickich. Formację kapłańską otrzymał w seminarium duchownym w Widnawie na Śląsku Opawskim, gdzie kształcono kleryków z cieszyńskiej części diecezji wrocławskiej. Tam w 1918 r. przyjął święcenia kapłańskie z rąk biskupa wrocławskiego, kard. Adolfa Bertrama. Zaczął pracę jako wikary w Grodźcu na Śląsku Cieszyńskim, a później kontynuował ją w górnośląskich parafiach. W 1924 r. studiował w Rzymie historię sztuki i zdobyta wówczas wiedza pomogła mu w późniejszej pracy redakcyjnej. Redagowanie „Gościa” ks. Siemienik, podobnie jak jego poprzednik, łączył z pracą sekretarza generalnego Ligi Katolickiej oraz obowiązkami kapelana w szpitalu sióstr elżbietanek w Katowicach.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Andrzej Grajewski