Kościół katolicki w Niemczech jest przeciwny stosowaniu energii atomowej - oświadczył kard. Reinhard Marx w rozmowie z dziennikiem „Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung”. Według niemieckiego hierarchy „ludzie nie powinni ufać technologii, która ma nie dające się przewidzieć konsekwencje dla naszego pokolenia”.
Energia atomowa może być tylko technologią pośrednią - uważa kard. Marx. Odnosi on wrażenie, że „niektórzy ludzie mówią, że to tylko pomost, ale w rzeczywistości chcą ją zatrzymać jako przyczółek”. Podkreśla jednocześnie, że martwi go fakt, iż przedłużono czas pracy elektrowni jądrowych. Jeśli natychmiastowe wstrzymanie nie jest możliwe, to przynajmniej powinniśmy dołożyć starań, by stało się jak najszybciej - stwierdził kard. Marx.
Wezwał też do zmiany stylu życia „na rzecz takiego sposobu życia, który nie będzie obciążał klimatu i oszczędzi zasoby naturalne Ziemi”. Przede wszystkim zastanówmy się na nowo, co należy rozumieć pod pojęciem wzrostu - uważa kard. Marx, zachęcając jednocześnie do rozwijania kultury umiarkowania.
„Jeśli dopuścimy do tego, że nie dające się przewidzieć ryzyko techniki atomowej przejdzie na niewinne kolejne pokolenia, oznaczać to będzie, że straciliśmy właściwe proporcje” - przestrzegł kard. Marx zaniepokojony problemem składowania materiału atomowego. Dodał, że przede wszystkim należy się zastanowić, „czy będziemy chcieli mieć coraz więcej i więcej energii”.
Kardynał Marx oraz przewodniczący Centralnego Komitetu Katolików Niemieckich (ZdK) Alois Glück wchodzą w skład powołanej przez kanclerz Angelę Merkel komisji, mającej przedyskutować etyczne problemy energii atomowej. Stronę ewangelicką reprezentuje biskup Badenii, Ulrich Fischer. Komisja rozpoczęła pracę dzisiaj w urzędzie kanclerskim w Berlinie.
Według rzecznika rządu Steffena Seiberta, głos komisji etyki „Bezpieczne zaopatrzenie w energię” będzie bardzo ważny w decyzjach dotyczących przyszłości elektrowni atomowych w Niemczech. Wyniki obrad tej komisji, a także komisji dotyczącej bezpieczeństwa reaktorów atomowych, zostaną uwzględnione w politycznych decyzjach rządu Niemiec.
Kościół w tej komisji stanowi siłę niezależną - stwierdził kard. Marx w rozmowie z niemiecką gazetą. Podkreślił, że „Kościół nie pozwoli złagodzić swego stanowiska, nie pozwoli się też zinstrumentalizować”, a jego opinia jest niezależna od prac komisji. Poinformował jednocześnie, że biskupi przygotowują już od dawna słowo w sprawie energii atomowej.