Co najmniej 16 osób zginęło w poniedziałek w katastrofie samolotu misji pokojowej ONZ w Demokratycznej Republice Konga (dawny Zair) - poinformowała agencja AFP.
Źródła ONZ potwierdziły śmierć co najmniej 10 osób. Według rzecznika sił ONZ Nicka Birnecka, liczba ofiar śmiertelnych może wzrosnąć.
Do katastrofy doszło, gdy pilot usiłował wylądować na lotnisku w Kinszasie podczas silnej ulewy. Samolot leciał z Kisangani, stolicy Prowincji Wschodniej na północnym wschodzie kraju.
Według reportera agencji AFP, maszyna rozpadła się na pasie startowym na kawałki. Pracownik lotniska, który znajdował się - jak twierdzi - 10 metrów od wraku, powiedział, że widział na noszach "trzy lub cztery osoby, które przeżyły wypadek". W sumie w samolocie miało być 30 osób.
Misja ONZ w DRK liczy ponad 19 tysięcy sił pokojowych. Jej zadaniem jest chronienie cywilów w tym pogrążonym w konflikcie kraju. Poniedziałkowy wypadek jest pierwszy, w którym uczestniczył samolot ONZ w DRK od początku misji w 1999 roku.