Tytułowy bohater to postać z ostatniej powieści Fiodora Dostojewskiego „Bracia Karamazow”.
Nihilista Iwan, poszukujący duchowego ideału prawosławia Alosza i miotany niższymi żądzami Dymitr – to trzej bracia. A Smierdiakow – czwarty, tyle że przyrodni, z matki Smierdiaszczej, upośledzonej niemoty, zgwałconej przez ojca rodu Fiodora Karamazowa. Do światowej literatury błyskawicznie wszedł stanowiący kluczową część narracji „poemat” Iwana Karamazowa o Wielkim Inkwizytorze: wizja drugiego przyjścia Chrystusa, który staje się więźniem katolickiej inkwizycji, a w jej ramach spór o wolność człowieka i prawdę, z których sam ludzki gatunek rezygnuje. Tu jednak chcę przenieść naszą uwagę na marginalną z pozoru postać Smierdiakowa. Ten bowiem wydaje mi się najbardziej bohaterem naszych czasów – wychowany na lokaja, morderca swojego ojca Paweł Smierdiakow.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Andrzej NOWAK