Papież Franciszek przyjmie w czwartek rano na audiencji w Watykanie premiera Ukrainy Denysa Szmyhala. To przełomowe wydarzenie od początku rosyjskiej agresji na Ukrainę przed 14 miesiącami. Szef rządu będzie najwyższym rangą przedstawicielem ukraińskich władz odwiedzającym papieża od wybuchu wojny.
Od lutego zeszłego roku Franciszek dwa razy rozmawiał przez telefon z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim.
Zobacz też: Inwazja Rosji na Ukrainę. Relacjonujemy na bieżąco
Premier Szmyhal uczestniczył w środę we włosko-ukraińskiej konferencji w Rzymie na temat odbudowy jego kraju.
Przeczytaj: Zełenski po rozmowie z Xi Jinpingiem: nie może być pokoju kosztem terytorium
Można przypuszczać, że jednym z tematów jego rozmowy z papieżem może być sprawa jego ewentualnej wizyty na Ukrainie.
Zaproszenie jest aktualne - zapewnił również przybywający w Rzymie szef ukraińskiego MSZ Dmytro Kułeba.
Czytaj też: "Ta modlitwa może uratować Kościół". Jak być z Bogiem bez słów?
W wywiadzie dla włoskiej stacji telewizyjnej Sky Tg24 Kułeba oświadczył: "Przyjmiemy papieża z otwartymi ramionami. Ukraina jest z papieżem dla pokoju. Nasze zaproszenie jest wciąż ważne, jest stale otwarte, może przyjechać w każdym momencie".
Minister Kułeba zaznaczył: "Nie wiem, dlaczego (Franciszek) jeszcze nie przyjechał. Prowadzimy rozmowy z Watykanem, a zaproszenie nie zostało odrzucone, ale wciąż nie mamy oficjalnej daty wizyty papieża".
Przeczytaj również: Watykan przygotowuje dokument na temat rozwiedzionych żyjących w nowych związkach
Szef dyplomacji wyraził przekonanie, że Ukraińcy bardzo doceniliby wizytę Franciszka i przyjęliby go z radością w tym, jak dodał, "tak mrocznym okresie".
Wcześniej papież deklarował, że chciałby pojechać i do Kijowa, i do Moskwy, by rozmawiać o pokoju.
Z Rzymu Sylwia Wysocka(PAP)
sw/ sp/