Wystawa „Ekspresja. Lwowska rzeźba rokokowa”, prezentowana na Wawelu, to nie tylko muzealna ekspozycja. Zwiedzając ją, przenosimy się do dawnego wnętrza teraz zrujnowanego kościoła w Hodowicy na Ukrainie.
Dzięki tej wystawie Zamek Królewski zyskał dodatkowe, skłaniające do modlitwy miejsce. Nie da się bowiem pozostać obojętnym wobec tego, że znaleźliśmy się w przestrzeni sacrum – wśród porywających ekspresyjnych rzeźb, które zdobiły kościół pw. Wszystkich Świętych w Hodowicy pod Lwowem. Do stóp znajdującego się kiedyś w głównym ołtarzu krzyża z umarłym Jezusem, w miejsce ofiary Abrahama i przed oblicze Samsona rozdzierającego paszczę lwu prowadzą nas dźwięki Pasji według św. Mateusza i Mszy h-moll Jana Sebastiana Bacha. Obie kompozycje powstały 30 lat przed prezentowanymi tu rzeźbiarskimi arcydziełami mistrza Johanna Georga Pinsla i jego dwóch uczniów – braci Macieja i Piotra Polejowskich. Moc genialnej muzyki i rzeźb sprawia, że zwiedzający zostają zaproszeni do odbycia wręcz mistycznej wędrówki w pełne tajemnicy obszary piękna i cierpienia.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Barbara Gruszka-Zych