O celach polskiej polityki zagranicznej, relacjach z USA i istocie sporu z zachodnimi krajami Unii Europejskiej mówi szef Biura Polityki Międzynarodowej Kancelarii Prezydenta RP min. Marcin Przydacz.
Bogumił Łoziński:Czy Polska chce zastąpić Niemcy na pozycji lidera Unii Europejskiej?
Marcin Przydacz: Polska jest dużym krajem w Unii Europejskiej i w naturalny sposób zabiega o realizację swoich interesów, zarówno w sferze bezpieczeństwa, jak i politycznej. Chcielibyśmy, aby odbywało się to w duchu współpracy ze wszystkimi ważnymi aktorami Unii, także z Niemcami, które są ważną gospodarką i państwem we wspólnocie, ale na zasadach partnerskich.
Jakie są nasze interesy w Unii Europejskiej?
Przez ostatnie lata ze strony największych państw UE nasiliły się tendencje dominacyjne, którym Polska się sprzeciwia. Uważamy, że budowanie wspólnoty powinno się opierać na zasadach traktatowych, wyznaczonych przez założycieli Unii Europejskiej, według których wszystkie państwa mają równy status. Nie federacja, ale wspólnota ojczyzn. To jest nie tylko w interesie Polski, lecz i całej Unii.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.