Co najmniej jedna ofiara śmiertelna zawalenia się parkingu w Nowym Jorku

Na nowojorskim dolnym Manhattanie zawalił się we wtorek po południu piętrowy parking. Zginęła co najmniej jedna osoba, a kilka jest rannych. Pobliskie budynki ewakuowano.

Według telewizji CNN zawalenie się parkingu spowodowało konieczność ewakuacji kilka pobliskich budynków.

Jak poinformował przedstawiciel nowojorskiej straży pożarnej (FDNY) jedna osoba zginęła a szęść zostało rannych.

Trwa przeszukiwanie obiektu, który może nie być stabilny, aby sprawdzić, czy w środku są uwięzieni ludzie. Straż pożarna używa psów, dronów i robotów w celu oględzin zwalonej części budynku i oszacowania szkód. Miejski departament budownictwa, ma sporządzić ocenę struktury budynku.

"Nagranie z katastrofy pokazało, że dach trzypiętrowego budynku przy 57 Ulicy załamał się i spadł na parkujące samochody. Na materiałach filmowych z wydarzenia słychać było osobę krzyczącą: "wyjdź!" - podał portal Gothamist.

Straż potwierdziła zgon co najmniej jednej osoby. Cztery zostały zabrane do szpitala, a jedna odmówiła udzielenia jej pomocy medycznej.

"Ratownicy pojawili się natychmiast na miejscu zdarzenia. Miejski system ostrzegania, NotifyNYC, wskazał na pojawienie się gruzu, dymu i kurzu. Biuro burmistrza Erica Adamsa poprosiło o unikanie okolicy, w której zawalił się garaż" - informuje portal.

W 2021 roku inspektorzy budowlani zauważyli dwa naruszenia struktury budynku w okolicy wind, ale oba zawiadomienia zostały oddalone.

"Departament Budownictwa powiadomił, że trwa dochodzenie w celu ustalenia okoliczności katastrofy. Uniwersytet Pace poinformował na Twitterze, że wszystkie zajęcia w jego nowojorskiej filii zostały odwołane, a dwa pobliskie budynki ewakuowano" - zaznaczył Gothamist.

 

« 1 »