Ta historia wydarzyła się naprawdę. Gilbert Galvan, Amerykanin skazany w 1984 roku za fałszowanie czeków, uciekł z więzienia i przedostał się do Kanady, gdzie pod zmienionym nazwiskiem Robert Whitman stał się najsłynniejszym rabusiem tamtych lat.
Sam okradł aż 59 banków we wszystkich większych miastach Kanady, posługując się wyłącznie atrapą broni. Nie miał wspólników, zmieniał tylko wygląd. Wpadł, gdy skorzystał z pomocnika, który… zostawił swoją broń w miejscu napadu.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Piotr Legutko