Teolodzy twierdzą, że piekło polega na stanie całkowitej samotności. Droga miłości, którą wskazuje chrześcijaństwo, wiedzie w diametralnie przeciwnym kierunku, co więcej, w pewnym stopniu mogą z niej skorzystać także ludzie nieposiadający łaski wiary.
Zjawisko samotności jest jednym z głównych problemów współczesnego człowieka. Wynika z niego cały szereg negatywnych konsekwencji w wymiarze indywidualnym, ale też społecznym, ekonomicznym, a także religijnym. Na poziomie badań psychologicznych czy socjologicznych stan samotności jest dość dobrze rozpoznany. Mamy cały szereg opracowań, jak przezwyciężyć samotność, w kolorowych pismach i internecie znajdziemy setki rad, jak sobie z tym problemem radzić, choć w większości ich wartość jest co najmniej wątpliwa. W jednej publikacji jest nawet wskazówka, jak przestać być samotnym, będąc wciąż samotnym. Tymczasem chrześcijaństwo jest najgłębszą i najskuteczniejszą drogą do pokonania samotności, gdyż jego celem jest nawiązanie relacji miłości z człowiekiem i Bogiem.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Bogumił Łoziński