Czy cierpienie, w dodatku niezawinione, może być dowodem na istnienie Boga?
Gdy kiedyś wczytywałam się w pięć dowodów na istnienie Boga sformułowanych przez św. Tomasza z Akwinu, uderzało mnie jedno: że są mocno intelektualne. Na co dzień bardziej przemawia do mnie jednak prostota Ewangelii. I wiara apostołów oraz męczenników, którzy oddawali życie w sposób po ludzku niemożliwy, pełen męstwa, bez złorzeczenia czy chęci odwetu, tak że zaskakiwało to pogan i stanowiło dla nich dowód prawdziwości wiary chrześcijańskiej. Święty Paweł pisał, że krzyż Chrystusa jest głupstwem dla pogan, ale okazuje się, że cierpienie, upokorzenie, ofiara, po Bożemu pojęte i przyjęte, mogą mieć wartość także w oczach ludzi.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Milena Kindziuk