Czołowi włoscy politycy oraz dostojnicy kościelni modlili się dziś w Rzymie z okazji 150. rocznicy politycznego zjednoczenia Włoch.
Mszy św. w bazylice Matki Bożej Aniołów i Męczenników przewodniczył stojący na czele episkopatu, kard. Angelo Bagnasco.
Wzięli w niej udział m.in. prezydent Giorgio Napolitano, premier Silvio Berlusconi, przewodniczący obu izb Parlamentu, członkowie rządu, przedstawiciele wymiaru sprawiedliwości i sił zbrojnych. Eucharystię wraz z kard. Bagnasco sprawowali przewodniczący konferencji biskupich poszczególnych regionów Włoch.
„Jesteśmy tu dziś, by zanosić do Boga hymn dziękczynienia za Włochy” – podkreślił w homilii arcybiskup Genui. Dodał, że uczestnikami liturgii nie kieruje „retoryka, ani tym bardziej nostalgia, lecz świadomość, że ojczyzna, która nas zrodziła, to cenne dziedzictwo, a zarazem wymagająca odpowiedzialność”. Wezwał obecnych do porzucenia na moment partykularyzmów i dostrzeżenia „tej Opatrzności, która przywiodła Włochów do nabrania świadomości Włoch”. Kultura tego kraju – mówił kardynał – narodziła się znacznie wcześniej, aniżeli jego państwowość i na niej przede wszystkim zasadza się narodowa i religijna tożsamość Włochów. Jednym z darów, za które powinni oni dziękować Bogu, jest „łaska przynależności do narodu, posiadania wspólnej historii i losu, posiadania oblicza”.
Arcybiskup Genui cytował list Benedykta XVI do prezydenta Napolitano z okazji dzisiejszej rocznicy, a także pisma ks. Luigiego Sturzo, założyciela włoskiej chadecji. Wyraził następnie „szczególną miłość i podziw dla Rzymu, stolicy Włoch, żywego pomnika naszej liczącej wiele tysięcy lat historii, opatrznościowej siedziby Stolicy Piotrowej”.
„Od tego ołtarza, od którego zanosimy intensywne modlitwy w intencji naszego kraju, Kościół ponawia swoją miłość do Włoch i radość ze służenia narodowi włoskiemu zgodnie z Ewangelią” – powiedział na zakończenie kard. Bagnasco.
Zgromadzeni modlili się następnie w intencji papieża Benedykta XVI, który jest prymasem Włoch oraz za rządzących, a także za ofiary katastrofalnego trzęsienia ziemi i tsunami w Japonii.