O pustyni Pismo Święte mówi aż 340 razy. Jawi się ona jako miejsce, gdzie głównym problemem jest brak wody, a ona decyduje przecież o przeżyciu.
Synowie Izraela rozbili obóz w Refidim, a lud pragnął tam wody i dlatego szemrał przeciw Mojżeszowi i mówił: «Czy po to wyprowadziłeś nas z Egiptu, aby nas, nasze dzieci i nasze bydło wydać na śmierć z pragnienia?» Mojżesz wołał wtedy do Pana, mówiąc: «Co mam uczynić z tym ludem? Niewiele brakuje, a ukamienują mnie!»
Pan odpowiedział Mojżeszowi: «Wyjdź przed lud, a weź z sobą kilku starszych Izraela. Weź w rękę laskę, którą uderzyłeś w Nil, i idź. Oto Ja stanę przed tobą na skale, na Horebie. Uderzysz w skałę, a wypłynie z niej woda, i lud zaspokoi swe pragnienie».
Mojżesz uczynił tak na oczach starszyzny izraelskiej.
I nazwał to miejsce Massa i Meriba, ponieważ tutaj kłócili się Izraelici i Pana wystawiali na próbę, mówiąc: «Czy Pan jest rzeczywiście wśród nas, czy też nie?»
Czytaj Pismo Święte w serwisie gosc.pl: biblia.gosc.pl
I tak było, gdy naród wybrany, wędrując z Egiptu do Ziemi Obiecanej, rozbił obóz w Refidim. Lud szemrał i domagał się wody. Otrzymał ją w cudowny sposób, bo Pan Bóg po wyprowadzeniu Izraelitów z niewoli otaczał ich opieką. Warto powiedzieć w tym kontekście więcej o pustyni. Jest ona w Biblii czymś więcej niż tylko miejscem wołania o wodę, która zapewnia przeżycie.
Pustynia w biblijnych narracjach to miejsce dziejących się cudów, ważnych znaków i istotnych podpowiedzi. To tam Pan Bóg obdarzył swój lud nie tylko wodą, ale również manną i przepiórkami. Jest to też miejsce kary, gdzie zbuntowani doświadczyli plagi jadowitych wężów i ukarani zostali buntownicy Datan, Abiram i Korachici. Także za bunt została ukarana trądem Miriam, a pierwsze pokolenie wędrujących z Egiptu do Ziemi Obiecanej za sprzeciw spotkała śmierć na pustyni.
Pustynia jest wyjątkowym miejscem spotkania z Panem Bogiem. To tutaj naród wybrany był świadkiem objawienia i otrzymał Dekalog. Prorocy postrzegali pustynię jako miejsce zbawienia, które przynosi Pan Bóg, ale też sprawiedliwego sądu z Jego strony. Pustynne odizolowanie od innych ludów prorocy, np. Ozeasz i Jeremiasz, uważali za czas niezmąconej harmonii między Bogiem i wybranym przez Niego ludem.
Pustynia jest także czasem ustawicznego odchodzenia od Pana Boga. Prorok Ezechiel wieścił, że naród wybrany będzie musiał powrócić na pustynię, by stamtąd wyjść oczyszczony i wierny Bogu: „Tam wspomnicie o waszym postępowaniu i o wszystkich waszych czynach, którymiście się pokalali, i sami poczujecie wstręt do siebie na myśl o wszystkich złych czynach, których się dopuściliście”. To inspirujące biblijne dziedzictwo pustyni, a do tego prześladowania sprawiły, że już w dobie Kościoła właśnie w takie miejsca uciekali pierwsi mnisi, tworząc podstawy późniejszych klasztorów. •
ks. Zbigniew Niemirski