Profesor Stanisław Grygiel był piewcą i obrońcą pełnej prawdy o człowieku. Człowiek to wydarzenie, powtarzał. „Ja się wy-darzam. Muszę więc pytać: Komu się zawdzięczam? Muszę wsłuchiwać się w głos piękna człowieka oraz w głos sumienia. One objawiają osobę ludzką”.
Człowiek przez wielkie C Pierwszy raz usłyszałem o prof. Grygielu wiele lat temu od mojego przyjaciela śp. ks. Tomasza Wuwera. Tomek studiował w seminarium w Lugano i opowiadał mi nieraz o swoim profesorze filozofii. Był zafascynowany jego językiem, a przede wszystkim żarliwością, z jaką wykładał prawdę o człowieku. Wiele lat później umówiłem się z prof. Grygielem na spotkanie w Krakowie. Jego owocem był wywiad dla GN zatytułowany „Bajka o człowieku”. Rozmawialiśmy o kryzysie antropologii oraz o wielkości człowieka płynącej z jego Boskiego pochodzenia i przeznaczenia. Poprosiłem o dedykację w książce „Kimże jest człowiek”. Wpis brzmiał: „Żebyśmy nie zapomnieli tej łaski, jaką dzisiaj otrzymaliśmy od Niego. Kraków 10.08.2012”. Te słowa dziś, tuż po jego śmierci, nabierają dodatkowego sensu. Spotkanie profesora było łaską dla mnie, ale i vice versa. Myślę o tym ze wzruszeniem i wdzięcznością. Dla niego każdy człowiek i spotkanie z nim było „wy-darzeniem”, czyli obdarowaniem.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Tomasz Jaklewicz