Realizm, czyli trzeźwość

Nie wolno się uchylać od narodowej odpowiedzialności, do niej nie wolno nawet odnosić się ze sceptycyzmem.

Chrześcijaństwo nigdy nie przelicytuje naturalistycznych utopii w obietnicach (doczesnego) Szczęścia Ludzi. Najpierw dlatego, że zawsze musi przypominać, iż człowiek powinien uznać za sprawiedliwe dotykające nas następstwa grzechu pierworodnego – począwszy od nieuchronności śmierci i tych najbardziej naturalnych nierówności: siły, zdolności, urody, zdrowia. To zaś oznacza, że poprawa doczesnego życia zawsze będzie względna. Największe osiągnięcia cywilizacji chrześcijańskiej w dziedzinie pokoju, solidarności, dobrobytu naturalistyczny utopizm zawsze uzna za niewystarczające. I zawsze je przelicytuje, bo uczciwi utopiści gotowi są dążyć do najbardziej nierealnych celów, a cyniczni utopiści potrafią bez mrugnięcia okiem zapewniać, że cele te są realne. Twierdzenie jednak, że widzialne chrześcijaństwo skazane jest na klęskę, przeczyłoby jego niezliczonym osiągnięciom i zwycięstwom. Są one jednak tylko wtedy możliwe, gdy społeczeństwo jako składniki dobra wspólnego traktuje pokój sumienia, ład moralny, a przede wszystkim – „najwyższą wartość poznania Chrystusa Jezusa” (Flp 3,8).

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Marek Jurek