A Ja wam powiadam… Mt 5,22
Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Jeśli wasza sprawiedliwość nie będzie większa niż uczonych w Piśmie i faryzeuszów, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego.
Słyszeliście, że powiedziano przodkom: „Nie zabijaj!”; a kto by się dopuścił zabójstwa, podlega sądowi. A Ja wam powiadam: Każdy, kto się gniewa na swego brata, podlega sądowi. A kto by rzekł swemu bratu: „Raka”, podlega Wysokiej Radzie. A kto by mu rzekł: „Bezbożniku”, podlega karze piekła ognistego.
Jeśli więc przyniesiesz dar swój przed ołtarz i tam sobie przypomnisz, że brat twój ma coś przeciw tobie, zostaw tam dar swój przed ołtarzem, a najpierw idź i pojednaj się z bratem swoim. Potem przyjdź i dar swój ofiaruj.
Pogódź się ze swoim przeciwnikiem szybko, dopóki jesteś z nim w drodze, by cię przeciwnik nie wydał sędziemu, a sędzia dozorcy, i aby nie wtrącono cię do więzienia. Zaprawdę, powiadam ci: Nie wyjdziesz stamtąd, dopóki nie zwrócisz ostatniego grosza».
Czytaj Pismo Święte w serwisie gosc.pl: biblia.gosc.pl
A Ja wam powiadam…
Mt 5,22
Czy coś się zmieniło od czasu nadania na Synaju przykazania „Nie zabijaj”? Tak, zmienił się człowiek. Dorósł, rozwinął się cywilizacyjnie, mentalnie, emocjonalnie, komunikacyjnie. Po czasie wychowywania przez Prawo nastał czas doświadczania relacji, budowania ich, kultywowania empatii, wrażliwości. Z wymiaru Lamekowego: mogę zabić dziecko, jeśli zrobi mi siniaka (Rdz 4,23), przez „oko za oko i ząb ząb” (Wj 21,24), a potem miłość w obrębie grupy etnicznej (Kpł 19,18), człowiek jest ukierunkowywany przez Jezusa na uszanowanie, także słowem, godności drugiego człowieka. Ono zresztą – gdy niszczy relację – rani również nadawcę, a właśnie od zła i jego konsekwencji w nas Jezus chce nas ocalić.