Rozdzieranie serca, a nie szat, o którym pisał w swoim proroctwie Joel, jest w istocie poszerzeniem swojej wewnętrznej przestrzeni. W tym: dla drugiego człowieka.
Po śmierci wszystkich pięciorga dzieci pogrążeni w żałobie rodzice postanawiają się rozstać. Ona wstępuje do zakonu. On – już po jej śmierci – zostaje jezuitą, księdzem. I choć nie pożyje długo jak na obecne standardy (umrze w wieku 45 lat), przeżyje „czasów wiele”, owocnie głosząc słowo Boże i promując idee trzeźwościowe. Przed samym wstąpieniem do zgromadzenia napisze wiersz, który pośród wielu jego dzieł rozbrzmiewać będzie najczęściej w kościołach w okresie Wielkiego Postu. „W krzyżu cierpienie” – czy jest bardziej, czy mniej popularne niż „Chwalcie łąki umajone”, trudno rozstrzygnąć. Ale co do tego, jak bardzo słowa tego wiersza wypływały z życiowego doświadczenia Karola Antoniewicza, wątpliwości mieć nie należy żadnych.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Adam Pawlaszczyk