Co łączy Bacha, Karolinę Kózkównę, Mojżesza, Konfucjusza, Gandhiego…? Są zapisani w niezwykłej, ekumenicznej księdze przyjaciół Boga.
Chrześcijanie od początku zapisywali imiona męczenników. Tak powstawały spisy świadków zwane martyrologiami. Greckie słowo martyr oznacza zarówno męczennika, jak i świadka. Kiedy era rzymskich prześladowań przeminęła, pojawiły się inne kategorie świętych: zakonnicy, kapłani, mniszki, świeccy wyznawcy.
Z biegiem czasu powstawała księga świętych Kościoła powszechnego, wpisanych w kalendarz, zgodnie z ich liturgicznym wspomnieniem. Martyrologium było znakiem jedności Kościoła. Przypominało, że świętość każdego świadka Chrystusa jest owocem działania tego samego Ducha i wzbogaca cały Kościół.
Święci nasi i wasi
Dramat podziału Kościoła nie ominął świętych. Pojawiły się oddzielne spisy świętych Kościoła Zachodniego i Wschodniego. Reformacja odrzuciła możliwość wzywania świętych w modlitwie, choć nie przekreśliła znaczenia ich świadectwa.
Ruch ekumeniczny przyniósł wzajemne zbliżenie chrześcijan. Okazało się, że także święci mogą znowu być razem. Ich świadectwo nie musi dzielić, może – jak dawniej – łączyć. Ekumeniczna wspólnota z Bose (Włochy) opracowała pierwsze w dziejach współczesnego chrześcijaństwa martyrologium ekumeniczne. Poszczególni świadkowie wiary mają w nim swój krótki biogram, fragment z pism, modlitwę.
Pamiętać, by być razem
Ta księga świadków otwiera oczy na nowy wymiar ekumenizmu, który można nazwać ekumenizmem świadectwa. Za wierność Chrystusowi oddawali swoje życie katolicy, prawosławni, luteranie, anglikanie, baptyści itd. Ich świadectwo apeluje do Kościołów o wzajemny szacunek, o braterstwo, o wspólne działanie.
Autorzy „Martyrologium” przekroczyli granice ścisłego ekumenizmu, który ma na uwadze jedynie chrześcijan. Uwzględnili także przedstawicieli innych religii. Sobór Watykański II mówił, że Kościół nie odrzuca nic z tego, co w innych religiach jest prawdziwe i święte. W księdze pojawiają się także szczególnego rodzaju męczennicy: żydzi zabici przez chrześcijan, chrześcijanie, którzy zginęli z rąk innych chrześcijan, domniemani heretycy skazani na śmierć. Autorzy przekonują, że ta bolesna pamięć o czynach przeciwnych Ewangelii popełnionych przez chrześcijan służy oczyszczeniu wiary.
Lektura tej księgi prowadzi do nawrócenia, uczy szacunku dla „tych drugich”. Świętość nie zna konfesyjnych granic. Patrząc na świętych, widzimy lepiej, że możemy być razem.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Tomasz Jaklewicz