Komisja Europejska przedstawiła w poniedziałek zimową prognozę gospodarczą. Jest ona bardziej optymistyczna od jesiennej, opublikowanej w listopadzie ub.r. Zgodnie z najnowszymi przewidywaniami wzrost PKB Unii Europejskiej w 2022 r. wyniesie 3,5 proc., a w 2023 r. - 0,8 proc.
"W ubiegłym roku gospodarka UE osiągnęła lepszy wynik niż przewidywano, odnotowując prężny wzrost pomimo wstrząsów spowodowanych rosyjską agresja. W rok 2023 weszliśmy na mocniejszych podstawach niż przewidywano: ryzyko recesji i niedoborów gazu zniknęło, a bezrobocie pozostaje na rekordowo niskim poziomie" - powiedział komisarz UE ds. gospodarki Paolo Gentiloni.
"Jednak Europejczyków wciąż czeka trudny okres. Nadal oczekuje się spowolnienia wzrostu z powodu silnych przeciwności wiatrów, a inflacja będzie w nadchodzącym okresie osłabiać stopniowo wpływ na siłę nabywczą w nadchodzących kwartałach. Dzięki zjednoczonej i kompleksowej reakcji politycznej UE przetrwała burze, które nawiedziły nasze gospodarki i społeczeństwa od 2020 r. Musimy wykazać się taką samą determinacją i ambicją w stawianiu czoła wyzwaniom, przed którymi stoimy dzisiaj" - dodał.
Z danych KE z ostatnich miesięcy wynika, że Unia szczyt inflacji ma już za sobą. Po osiągnięciu rekordowego poziomu 10,6 proc. w październiku inflacja spadła do 8,5 proc. w strefie euro. Spadek był napędzany głównie niższymi cenami energii.
Przewiduje się, że inflacja spadnie z 9,2 proc. w 2022 r. do 6,4 proc. w 2023 r. i do 2,8 proc. w 2024 r. w UE. W strefie euro natomiast z 8,4 proc. w 2022 r. do 5,6 proc. w 2023 i do 2,5 proc. w 2024.
Jesienią KE prognozowała, że strefę euro i większość państw członkowskich czeka recesja.