Jednego Serca, Jednego Ducha. Live Rzeszów 2010, Paganini 2010
Trzeba być wariatem, by w strumieniach deszczu, stojąc po kostki w błocie, uwielbiać przez kilka godzin Boga. Na szczęście w Rzeszowie znalazły się tysiące takich szaleńców. – Lało jak z cebra. Trudno nawet powiedzieć, że padało.
To była ulewa – opowiada Jan Budziaszek, inicjator imprezy – Zmoknięci jak kury muzycy wyszli na scenę. Jedyny taki koncert — nie przegoniła ich ani ściana deszczu, ani trzaskające pioruny. Deszcz lał tak, jakby ktoś wylewał wodę wiadrami, pioruny strzelały, a ludzie stali na placu przy ul. Krakowskiej, śmiali się i śpiewali piosenki chrześcijańskie. Niektórzy nie rozkładali nawet parasoli.
W Boże Ciało w Rzeszowie nie ma gwiazd. Wszyscy na scenie (tu m.in. Beata Bednarz, Viola Brzezińska, Lidka Pospieszalska, Piotr Baron, czy New Life’m) są równi. Podczas koncertu „Jednego serca, jednego ducha” gwiazdą jest Słowo Boże.
Na płycie CD usłyszycie (a na DVD zobaczycie) porywający koncert największych przebojów muzyki chrześcijan. Kilka przykładów? „Ludu kapłański”, „Dzięki Ci, Panie”, „Będziemy tańczyć”, „Chcę wywyższać imię Twe”, pastelowe „W cieniu Twoich rąk”, „Godzien jesteś”, porywające, rozpędzone „Hava Nagila” czy wpadające momentalnie w ucho zaśpiewane przez Beatę Bednarz „Niech Ci błogosławi Pan”.
Kupisz na: www.ruah.pl
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Poleca - Marcin Jakimowicz