Jedyne takie "Przejście"

Wieczór na krakowskim rynku. Publika stoi oczarowana dźwiękami płynącymi ze sceny. Osiem wieków temu odziany w łachmany Franciszek padł na kolana przed potężnym Innocentym III, który… odesłał go do świń. Teraz – 3 października 2009 – tłum krakowian oraz pokaźna grupa braci w czarnych i brązowych habitach świętuje zatwierdzenie franciszkańskiej Reguły.

Bracia i siostry, zebraliśmy się w tę świętą noc, by świętować ostatnią drogę naszego brata Franciszka, jego nabożne przejście z naszych ramion w objęcia czekającego nań Ojca – odbija się od ścian Sukiennic. – Chciał odejść tak, jak przyszedł, nie mając nic poza miłością. Jazzowym pasażom fortepianu towarzyszy pastelowa gra świateł.

Na scenie robi się tłoczno. Jorgos Skolias w roli św. Franciszka, Natalia Niemen (Pani Miłość), Kasia Grygiel (Pani Ubóstwo), Basia Włodarska (Siostra Cierpliwość), Mate.O (Brat Pokój), New Life’m i inni. W sumie prawie stu wykonawców śpiewa (i to jak!) oratorium o życiu i śmierci św. Franciszka Transitus.

Muzykę skomponował znakomity pianista i producent – Joachim Mencel (twórca m.in. kantaty do słów Karola Wojtyły „Miłość mi wszystko wyjaśniła”), a teksty napisała jego żona – Beata Mencel (autorka wielu przebojów New Life’m, Mate.O czy Lidki Pospieszalskiej). – Tamtego wieczoru na krakowskim rynku jak przed ośmiu wiekami w Asyżu wraz z przyjaciółmi śpiewaliśmy spektakl.

O tym, że Jeden jest tylko cichy i cierpliwy... O tym, że można i potrzeba mało albo tylko jednego, by ocalić siebie na kolejne osiemset lat i na zawsze – opowiadał Jarosław Zachariasz OFMConv. Oratorium inspirowane autentycznymi tekstami Biedaczyny z Asyżu ukazało się właśnie na starannie wydanej płycie. Posłuchaj!