"Już teraz, nie czekając na koniec wojny, musimy myśleć o tworzeniu takiego kraju, za który ludzie będą chcieli nie tylko umierać, ale także kraju, w którym będą chcieli żyć, do którego będą chcieli wrócić z emigracji" - mówił abp Światosław Szewczuk podczas spotkania z międzynarodową i międzyreligijną delegacją, która, zorganizowana przez Stowarzyszeni Pacjent Europa, już drugi raz pojechała do Kijowa.
Druga międzyreligijna delegacja, zorganizowana przez Stowarzyszeni Pacjent Europa, wróciła z Kijowa, gdzie spotkała się z przywódcami religijnymi Ukrainy, parlamentarzystami oraz ukraińskimi organizacjami pozarządowymi. Delegaci modlili się wspólnie z ukraińskimi przywódcami religijnymi o sprawiedliwy pokój dla Ukrainy, rozmawiali o możliwościach humanitarnego i komunikacyjnego wsparcia ukraińskiego społeczeństwa oraz o warunkach sprawiedliwej społecznie odbudowy Ukrainy.
Inwazja Rosji na Ukrainę - czytaj w naszej relacji
– To, jaka Ukraina wyłoni się z wojny, będzie miało duże znaczenie dla przyszłości Polski i Europy. Na tym, by Ukraina nie została sprowadzona do roli zasobu taniej siły roboczej i tanich surowców, do roli państwa trzymanego wiecznie w przedpokoju Unii Europejskiej, na tym wszystkim zależy oczywiście samym Ukraińcom. Ale odbudowa Ukrainy jako kraju wysokich standardów społecznych – leży też w interesie Polski. Dlatego tak ważne były słowa ukraińskich przywódców religijnych, którzy podczas naszych spotkań podkreślali, że rolą społeczeństwa obywatelskiego, którego są częścią jest także motywowanie władz do dbania o standardy i dobro wspólne. Mamy nadzieję, że w najbliższych miesiącach będziemy będziemy mogli pomóc we wzmocnieniu ukraińskich głosów domagających się sprawiedliwej społecznie odbudowy Ukrainy – powiedział KAI prezes Stowarzyszenia Pacjent Europa, dr Mateusz Piotrowski.
W delegacji udział wzięli:
rabin Jonathan Wittenberg (starszy rabin judaizmu Masorti w Wielkiej Brytanii),
rabin Charles Feinberg (wieloletni dyrektor Międzyreligijnego Centrum Praw Człowieka w Waszyngtonie, USA),
imam Sajed Mekić (imam Centralnego Meczetu w Cambridge, Wielka Brytania),
o. Marek Miławicki OP,
o. Jacek Siepsiak SJ.
Obecni byli również Aleksander Temkin i dr Mateusz Piotrowski, wiceprezes i prezes Stowarzyszenia Pacjent Europa.
Delegacja rozpoczęła wizytę 7 grudnia modlitwą w Babim Jarze, miejscu tragicznej śmierci tysięcy Żydów, rozstrzelanych przez nazistów podczas II wojny światowej. Następnie wzięła udział w konferencji prasowej zorganizowanej w centralnej, państwowej agencji prasowej UKRINFORM.
– Ta wojna to wojna o same fundamenty naszej cywilizacji. Zgoda na rosyjską agresję to zgoda na budowanie cywilizacji na morderstwie i wyparciu rzeczywistości - powiedział podczas konferencji rabin Feinberg. – W Biblii nawet Bóg pokutował – i zmienił zdanie – i my nie powinniśmy odmawiać nikomu, także Rosjanom możliwości zmiany i pokuty - dodał.
8 grudnia delegacja spotkała się nuncjuszem apostolskim w Ukrainie Visvaldasem Kulbokasem oraz muftim Ajderem Rustemowem i modliła się wspólnie pod Soborem św. Sofii, jednym z najświętszych miejsc dla ukraińskich chrześcijan oraz najważniejszych miejsc dla ukraińskiej tożsamości.
Następnie delegaci spotkali się z abp. Światosławem Szewczukiem, zwierzchnikiem Kościoła grecko-katolickiego.
– Wasza wizyta to dla nas świadectwo tego, że Bóg troszczy się o Ukrainę, i że Bóg cierpi wraz z nami - powiedział przybyłym abp Szewczuk.
– Widziałem tak wielu ludzi, cywilów, zabitych na ulicach Buczy. W masowych grobach wszyscy jesteśmy równi, wszyscy jesteśmy ludźmi: rosyjskojęzyczni i ukraińskojęzyczni, chrześcijanie, muzułmanie, żydzi
- dodał abp zwierzchnikiem Kościoła grecko-katolickiego.
Arcybiskup Szewczuk i delegaci poświęcili refleksji pozamilitarnym wyzwaniom, stojącym przed Ukrainą. – Mamy prawo i obowiązek obrony naszej ojczyzny – powiedział abp Szewczuk. – Widzimy teraz na każdym kroku plakaty z hasłem . Słyszymy wiele o umieraniu za Ukrainę. To zrozumiałe. Ale to nie wystarczy - dodał.
Hierarcha podkreślił, że już teraz, nie czekając na koniec wojny, musimy myśleć o tworzeniu takiego kraju, za który ludzie będą chcieli nie tylko umierać, ale także kraju, w którym będą chcieli żyć, do którego będą chcieli wrócić z emigracji, w którym będą chcieli założyć i wychować rodziny.
– Naszym obowiązkiem jako przywódców duchownych jest przypominanie politykom, by już teraz dbali nie tylko o zwycięstwo w wojnie, ale także o budowanie dobra wspólnego
- podkreślił.
Po spotkaniu z arcybiskupem delegaci spotkali się z deputowanymi do ukraińskiego parlamentu, Rady Najwyższej. Rozmawiali o humanitarnych potrzebach ich społeczności, szczególną uwagę poświęcając wpływowi trwającej blisko rok rosyjskiej pełnoskalowej agresji na zdrowie publiczne w Ukrainie, a także konieczności ochrony mniej zamożnej części społeczeństwa i wzmocnienia praw pracowniczych w kontekście integracji ukraińskiego ustawodawstwa z prawnymi standardami unijnym, zwłaszcza w kontekście Europejskiego Zielonego Ładu.
Następnie delegaci spotkali się ze społecznością judaizmu Masorti i wysłuchała świadectw jej członków, którzy przeżyli bombardowania Kijowa. Dzień zakończył się wizytą w centrum wspierającym reintegrację rodzin i dzieci, które doświadczyły traumatycznych przeżyć podczas rosyjskiej okupacji terytoriów Ukrainy.
9 grudnia delegaci odwiedzili Borodiankę, Buczę i Irpiń, oprowadzani przez księdza Jarosława Czopania z Ukraińskiej Cerkwii Prawosławnej, który ukrywał się w okupowanej Buczy, a następnie po wyzwoleniu Buczy przez wojska ukraińskie był świadkiem ekshumacji cywilów zabitych i torturowanych przez wojska rosyjskie.
Następnie delegaci spotkali się z biskupem rzymskokatolickim Witalijem Krywickim, który powiedział: "Będąc na wschodniej Ukrainie widziałem holenderskich saperów, oczyszczających ziemię z min. Będziemy potrzebowali wielkiego międzynarodowego wsparcia do rozminowania nie tylko naszej ziemi, ale serc i umysłów, na których wojna i przemoc zostawiła ślad. Szkolimy właśnie naszych księży w parafiach, by umieli lepiej ludzi, którzy przeszli przez traumatyczne przeżycia. To wielkie wyzwanie”.
Na koniec delegacja została podjęta przez przewodniczącego Rady Muzułmanów Ukrainy, Sejrana Arifowa i społeczność tatarską, która opowiedziała delegatom o swoim zaangażowaniu w pomoc humanitarną oraz obronę Ukrainy.
– To druga, ale nie ostatnia delegacja zorganizowana przez Stowarzyszenie Pacjent Europa. Delegacja przyjechała do Kijowa, aby stanowczo powiedzieć, że tej wojny nie można usprawiedliwić i że Rosja musi powstrzymać próbę inwazji na Ukrainę. Że ataki rakietowe przeprowadzane z rosyjskiego terytorium muszą się zakończyć. Że nie wolno zabijać cywilów. Miast nie wolno bombardować. Infrastruktura i obiekty cywilne nie mogą zostać zniszczone. Cywile nie mogą być porywani ani wykorzystywani jako tarcze dla wojska lub rozpoznania przeciwminowego. Zorganizowaliśmy tę międzyreligijną delegację przekonani, że fizyczna obecność to specjalny rodzaj modlitwy. Międzyreligijny charakter tej delegacji jest świadectwem możliwości i konieczności pokoju" - powiedział KAI pomysłodawca delegacji, wiceprezes Stowarzyszenia Pacjent Europa, Aleksander Temkin.
Stowarzyszenie Pacjent Europa jest paneuropejską, rzeczniczą organizacją i ekspercką z siedzibą w Warszawie. Celem Stowarzyszenia jest wypracowywanie polityk odpowiadających na najważniejsze wyzwania, przed którymi stoi Europa: pandemię, kryzys klimatyczny i rosyjską agresję w duchu solidarności i troski o dobro wspólne.