Brodka, Granda, Sony Music 2010
Monika Brodka najwyraźniej zmęczyła się już śpiewaniem przewidywalnych popowych kawałków dla nastolatek. Zwyciężczyni trzeciej edycji „Idola” postawiła właśnie na radykalny zwrot w swojej karierze. Jej świeży krążek Granda jest sporym zaskoczeniem.
Nowością są tu odważne elektroniczne brzmienia, swobodnie łączone z góralskim folkiem. Energetyczne dźwięki syntezatorów, przetykane żywieckimi smykami i trombitami, dają całkiem interesujący efekt.
Płyta jako całość jest niestety dosyć nierówna, a stylistyczny eklektyzm sprawia, że nie do końca wiadomo, o co pannie Brodce w muzyce chodzi. „Granda” jawi się niczym rozbujana huśtawka, która momentami wznosi się ku inteligentnemu stylowi Nosowskiej, niekiedy zaś opada do poziomu tandetnego kiczu Marii Peszek. Czas pokaże, w którą stronę poszybuje Monika.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Poleca - szk