Słowo „prorok” w odniesieniu do Richarda J. Neuhausa może wydawać się pretensjonalne. Ale po przeczytaniu tej książki już tak nie jest.
Richard John Neuhaus (1936–2009) był luterańskim pastorem walczącym z rasizmem u boku Martina Lutera Kinga. Kiedy Ameryka zalegalizowała aborcję, Neuhaus stał się obrońcą nienarodzonych. Zaangażowanie w ruch pro-life rozumiał jako kontynuację tej samej walki o prawa człowieka dla tych, którym tych praw się odmawia. To zbliżyło go do Kościoła katolickiego, będącego po 1973 roku jedyną ważną instytucją w USA, która jednoznacznie sprzeciwiła się aborcji. Został katolikiem, a w 1990 r. przyjął święcenia kapłańskie. Założył opiniotwórcze pismo „First Things”.
Jako kapłan, publicysta, działacz społeczny był jednym z najważniejszych głosów katolików na forum amerykańskiej debaty. Jak sam mówił, nie po to został katolikiem, aby być złym katolikiem. Komentował z perspektywy katolickiej wiary zjawiska i wydarzenia polityczne, społeczne, religijne. Wierny katolickiej ortodoksji wykazywał, jak bardzo aktualna i pociągająca jest oferta Kościoła. Dobrze się stało, że otrzymujemy w jednym tomie zbiór jego wywiadów i tekstów publicystycznych. „Prorok z Nowego Jorku” to lektura obowiązkowa dla katolików, którzy zastanawiają się nad miejscem religii i moralności w przestrzeni publicznej.
Publicystykę Neuhausa można porównać z pisarstwem Chestertona. Tych dwóch wybitnych intelektualistów łączy nie tylko konwersja, odkrycie katolicyzmu jako sensownej i spójnej wizji rzeczywistości. Łączy ich ten sam bojowniczy duch, ten sam rodzaj inteligentnej walki piórem z „nowoczesnymi” przesądami dotyczącymi religii. Atutami Neuhausa są aktualność i współczesny język. Powtarza on często Arystotelesowską definicję polityki: „Polityka to wolne osoby rozważające zagadnienie, jak powinny uporządkować swe wspólne życie”. W tym sensie wszystkie główne zagadnienia w sporach politycznych są ostatecznie spieraniem się o zasady moralne, przekonuje.
Dlatego w demokracji, jeśli ma ona pozostać demokracją, nie może zabraknąć poglądów moralnych motywowanych religijnie. Kościół przypominając o tym moralnym wymiarze publicznej debaty, jest dziś jedną z najważniejszych sił, która może ocalić naszą cywilizację. Neuhaus jest bardzo amerykański. Jednak zdecydowana większość jego polemik, które toczył w USA, odpowiada dokładnie debatom toczonym dziś w Polsce. A na nasz kraj, głównie dzięki Janowi Pawłowi II, patrzył ze szczególną nadzieją. Ta lektura daje poczucie dumy i odwagi w byciu katolikiem dziś. Bardzo polecam.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Ks. Tomasz Jaklewicz