Na Karuzeli Cooltury w Świnoujściu każdy mógł znaleźć coś dla siebie.
Karuzela Cooltury narodziła się 8 lat temu w Warszawie. – Z założenia ma być mądrą zabawą – mówi Marek Ratajczak, prezes Fundacji. – Teatr, kino, koncerty, warsztaty, sport są tu tylko scenografią, istotą pozostaje „cool”, czyli coś fajnego. Coś, co zainspiruje odbiorców. Od zeszłego roku „Karuzela” znalazła swoje miejsce w centrum nadmorskiego wypoczynku – przy promenadzie w Świnoujściu. Tego lata turyści „kręcili” się na niej od 17 do 20 lipca. Było od czego dostać zawrotu głowy.
Edytę Herbuś wieczorem można było obejrzeć w spektaklu muzyczno-tanecznym „Lady Fose”, kultowym – ze względu na liczbę występujących w nim znakomitych tancerzy. A wcześniej chętni siadali przy konfesjonale i opowiadali tancerce jakiś ważny fragment swojego życia. – W konfesjonałach nie prosimy o spowiedź, chodzi nam o to, żeby w dyskretny sposób usłyszeć czyjąś historię – opowiada Krzysztof Zanussi, wiceprzewodniczący Rady Centrum Twórczości Narodowej, które współorganizuje imprezę. – Nie jesteśmy doradcami psychologicznymi, ale już z samego wysłuchania swojej historii można dużo skorzystać. Zwierzeń wczasowiczów przy konfesjonałach wysłuchiwali też: Jerzy Stuhr, psycholog Jacek Santorski i Katarzyna Grochola.
Zajęcia przygotowano dla całkiem małych i tych mocno dorosłych. Przez całe cztery dni w trzech namiotach na promenadzie i w amfiteatrze każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Rodzice szukali rady u superniani Doroty Zawadzkiej. Dzieci uczyły się magicznych sztuczek u iluzjonisty Macieja Pola. Młodzież i dorośli rozprawiali nad tym, kto ma większą moc oddziaływania – polityk czy showman. Plaża była wypełniona do ostatniego miejsca, ale namioty debat i warsztatów też. Widać było, że urlopowicze nie odpoczywają od myślenia. – W wakacje można zrobić to, co się w ciągu roku nie udaje, nad czymś poważnie się zastanowić, coś istotnego przemyśleć – uważa Krzysztof Zanussi.
Metafizyka jest dla ludzi
VIP-ów wybrano z różnych opcji politycznych i światopoglądowych. Byli wśród nich: popularna prezenterka Magda Mołek, psycholog Jacek Santorski, pisarka i feministka Manuela Gretkowska, pisarz i chemik Janusz Wiśniewski, sprzedający swoje książki w milionowych nakładach w Rosji, publicysta ks. Jacek Prusak, pisarz i scenarzysta Piotr Wiśniewski, wróżka Aida, Leszek Balcerowicz. Widzowie musieli wybrać, kogo chcą słuchać, i już to zmuszało ich do aktywności, a kiedy znaleźli się na konkretnej dyskusji, mogli się wypowiedzieć, po czyjej są stronie. Nikt nikomu niczego nie narzucał. Impreza wyróżniała się spośród innych organizowanych pod widocznie określonym patronatem. – To przedsięwzięcie nie jest w żaden sposób ideologiczne, to nie próba propagandy ani tuba dla jakiejś grupy politycznej – podkreśla Krzysztof Zanussi. – Nie ukrywam jednak, że robią je ludzie, którym wymiar metafizyczny nie jest obcy. I rzeczywiście – dyskusje o istocie życia i jego odniesieniu do transcendencji były najbardziej inspirujące i cieszyły się największym zainteresowaniem.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Barbara Gruszka-Zych