Może to trudno zauważyć, ale w dzisiejszym pierwszym czytaniu prorok poucza o praktyce postu. Co prawda do Wielkiego Postu jeszcze ponad dwa tygodnie, ale wielu z nas już powoli zaczyna myśleć o tym wyjątkowym czasie w ciągu roku liturgicznego.
Tak mówi Pan:
«Dziel swój chleb z głodnym, do domu wprowadź biednych tułaczy, nagiego, którego ujrzysz, przyodziej i nie odwracaj się od współziomków.
Wtedy twoje światło wzejdzie jak zorza i szybko rozkwitnie twe zdrowie. Sprawiedliwość twoja poprzedzać cię będzie, chwała Pańska iść będzie za tobą. Wtedy zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On rzeknie: „Oto jestem!”
Jeśli u siebie usuniesz jarzmo, przestaniesz grozić palcem i mówić przewrotnie, jeśli podasz twój chleb zgłodniałemu i nakarmisz duszę przygnębioną, wówczas twe światło zabłyśnie w ciemnościach, a twoja ciemność stanie się południem».
Czytaj Pismo Święte w serwisie gosc.pl: biblia.gosc.pl
Być może już dyskretnie szukamy pomysłów na postanowienia, jakie podejmiemy. „Dziel swój chleb z głodnym, do domu wprowadź biednych tułaczy, nagiego, którego ujrzysz, przyodziej i nie odwracaj się od współziomków” – dzieła na taki czas podpowiada prorok, a odbieramy je tym bardziej jako aktualne, gdy za naszą wschodnią granicą toczy się prawdziwa i okrutna wojna.
Jednakże warto zajrzeć do starotestamentowej Księgi Izajasza i zobaczyć, o czym prorok pisze wcześniej, w biblijnym tekście, który poprzedza dzisiejsze pierwsze czytanie i ogłasza rzeczy ważne. To tekst sprzed ponad 2 tys. lat, a jakże aktualny. Bo Boży wieszcz pilnie obserwował swoich rodaków. Widział, jak starają się wypełnić zewnętrzne wymogi postu, choć z drugiej strony – tej wewnętrznej – brakowało tak wiele. Tak o tym wieścił: „Pościcie wśród waśni i sporów, i wśród bicia niegodziwą pięścią… Czyż to jest post, jaki Ja uznaję, dzień, w którym się człowiek umartwia? (…) Czyż nie jest raczej ten post, który wybieram: rozerwać kajdany zła, rozwiązać więzy niewoli?”.
Pan nie stawia na zewnętrzne gesty, ale na wewnętrzną przemianę, która zaowocuje konkretnymi czynami, stąd zaraz po mowie o „rozwiązaniu więzów niewoli” pojawia się pouczenie: „Dziel swój chleb z głodnym”. Taka postawa przyniesie prawdziwą wewnętrzną przemianę i duchową świętość.
O czymś podobnym mówi w czytanym dziś fragmencie Ewangelii Jezus. Może być pozorne światło i byle jaka sól. Dopiero spotkanie z Bogiem i odpowiedź, zmieniająca życiową postawę, gdzie dominuje opcja na rzecz ubogich, sprawia fundamentalną zmianę. Trwanie przy Chrystusie sprawia, że dla współczesnego świata Jego uczniowie staną się prawdziwą solą, która nie wietrzeje, i światłem, które „jaśnieje przed ludźmi”. •
ks. Zbigniew Niemirski