Francja nie wyklucza dostawy myśliwców dla Ukrainy - oświadczył francuski prezydent Emmanuel Macron w poniedziałek wieczorem podczas wizyty w Hadze. We wtorek wizytę w Paryżu złoży ukraiński minister obrony Ołeksij Reznikow.
"Nic nie jest z zasady wykluczone" - powiedział Macron podczas konferencji prasowej po spotkaniu z holenderskim premierem Markiem Ruttem. Podkreślił, że strona ukraińska na razie nie zwróciła się z prośbą o przekazanie myśliwców, a decyzje w tej sprawie będą podejmowane na podstawie formalnych wniosków, a nie "krążących plotek".
OGLĄDAJ relację na bieżąco: Atak Rosji na Ukrainę
Przy przekazywaniu uzbrojenia Ukrainie bierzemy pod uwagę trzy kryteria: czy sprzęt odpowiada potrzebom Kijowa, czy jego dostarczenie nie przyczynia się do eskalacji i służy obronie, nie dając możliwości ataku na terytorium Rosji oraz czy dostawy nie osłabiają zdolności obronnych francuskiej armii - zaznaczył prezydent Macron. Dodał, że każda sprawa jest rozpatrywana indywidualnie.
We wtorek minister Reznikow ma rozmawiać w Paryżu z Macronem oraz z francuskim ministrem obrony Sebastienem Lecornu. W ostatnim czasie kilka państw, w tym Polska, Wielka Brytania, Niemcy i USA, zdecydowało się przekazać Ukrainie czołgi zachodniej produkcji. Decyzje zapadły po miesiącach starań strony ukraińskiej. Pojawia się coraz więcej sygnałów, że kolejnym celem Kijowa jest uzyskanie zachodnich myśliwców i broni dalekiego zasięgu.
Przeczytaj też: Joe Biden potwierdza, że przyjedzie do Polski
Premier Mateusz Morawiecki powiedział w poniedziałek, że Polska uzgadnia z sojusznikami działania dotyczące dalszego wspierania Ukrainy i nie wykluczył przekazywania Kijowowi samolotów. Ta wypowiedź, podobnie jak słowa Macrona spotkała się z pozytywnym komentarzem Andrija Jermaka, szefa biura prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. "Trwają działania na rzecz uzyskania myśliwców F-16" - podkreślił Jermak.
Z kolei amerykański prezydent Joe Biden pytany w poniedziałek o to, czy USA przekażą Ukrainie myśliwce F-16 odpowiedział krótko: "Nie".